W piątek, posełanka Paulina Hennig-Kloska z partii Polska 2050 udzieliła wywiadu dla Radia Zet, gdzie poruszono kwestię dotyczącą skargi Polski do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w związku z nielegalnym składowaniem odpadów na terenie Polski. Wcześniejszy rząd Mateusza Morawieckiego złożył skargę przeciwko Niemcom, dotyczącą 35 tysięcy ton nielegalnych odpadów zgromadzonych na siedmiu składowiskach.
POLECAMY: Polska wchodzi w konflikt z Niemcami na arenę międzynarodową! Chodzi o setki ton odpadów
Podczas rozmowy, Hennig-Kloska została zapytana, czy rząd koalicji KO-PL2050-Lewicy ma zamiar wycofać wspomnianą skargę. Jednak polityk unikała udzielenia jednoznacznej odpowiedzi w tej sprawie.
“Generalnie musimy pamiętać, że część odpadów jest wykorzystywana w przemyśle i trzeba ustalić, na ile mamy dziś szczelną granicę i ile odpadów przyjeżdża do kraju” – powiedziała.
Gdy prowadzący dopytywał ją, oświadczyła: “Nie znam przedmiotu tej skargi, natomiast trzeba będzie zająć się wykreowaniem dobrej, będącej w interesie kraju, polityki odpadowej”.
Przypominamy, że w lipcu tego roku Polska złożyła skargę do Komisji Europejskiej przeciwko Niemcom w związku z nielegalnym importem odpadów. Ten krok stanowił początek procesu przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
W sierpniu bieżącego roku Komisja Europejska zażądała wyjaśnień od Niemiec. Niemiecki rząd federalny jednakowoż twierdził, że kwestia gospodarki odpadami należy do kompetencji poszczególnych landów, a te nie podjęły w tej sprawie żadnych działań.
Jeden komentarz
Jak odpady są przydatne w przemyśle? Niemcy się ich wyzbywają, a Polaczkiom są potrzebne? Rozum odebrało?Gdzie ekolodzy?