Przepisy Unii Europejskiej gwarantują ochronę dla „prezesa” polskiego banku centralnego w przypadku, gdyby przyszły rząd nielegalnie dążył do postawienia go przed sądem lub zawieszenia – oznajmiła szefowa Europejskiego Banku Centralnego, Christine Lagarde.
Przypominamy, że wybór Glapińskiego na prezesa NBP odbył się z naruszeniem prawa.
Donald Tusk, lider centrolewicowej koalicji, twierdzi, że dysponuje wystarczającą liczbą głosów w polskim parlamencie, aby postawić Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. W poniedziałek agencja Reuters przypomniała, że Tusk deklaruje analizę takiej możliwości. „Aby zapewnić niezależność prezesów krajowych banków centralnych, statut EBC przewiduje zabezpieczenia w przypadku wniesienia aktu oskarżenia przez Sejm” – cytuje agencja słowa szefowej EBC, Lagarde, skierowane do prezesa NBP, Adama Glapińskiego.
POLECAMY: Prezes Glapiński przed Trybunał Stanu? Prezydent nie będzie mógł mu pomóc
Christine Lagarde zwróciła uwagę, że akt oskarżenia mógłby skutkować zawieszeniem Glapińskiego z funkcji prezesa NBP lub członka rady ogólnej EBC, podkreślając, że taki krok byłby sprzeczny z prawem.
„W takim przypadku można by skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i poprosić o ocenę zgodności aktu oskarżenia z prawem” – wyjaśniła szefowa EBC w liście. Pod koniec listopada Donald Tusk mówił o możliwości postawienia prezesa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego, przed Trybunałem Stanu.
“Analizujemy tę kwestię, bo chcemy w sposób odpowiedzialny używać tego bardzo poważnego narzędzia dyscyplinującego i zmuszającego do odpowiedzialności funkcjonariuszy najwyższego szczebla” – deklarował.
Jeden komentarz
Kto chce, to wie jak to działa. Glapek jest tylko marionetką banksterki. Jego zadaniem jest wykonywać polecenia płynące z EBC, MFW i Banku Rozrachunków Międzynarodowych. To stamtąd płyną polecenia dla tzw, banków centralnych. Nie dziwi mnie wcale, że szefowa EBC wzięła go pod ochronę. To znak, że dokładnie wykonywał polecenia.