Niedługo po ogłoszeniu decyzji o utworzeniu trzech komisji śledczych przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię, pojawiła się zapowiedź potencjalnego niespodziewanego świadka, który może okazać się kluczową postacią w jednej z tych komisji. Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, z pewnością nie będzie zadowolony z tego obrotu sprawy!
POLECAMY: Jarosław Kaczyński opublikował sprawozdanie finansowe. Milioner z Żoliborza
Wkrótce Sejm przystąpi do kontynuowania prac nad uchwałą dotyczącą komisji śledczej, mającej badać kontrowersyjne wybory kopertowe z 2020 roku. Sprawa ta nadal budzi wiele emocji, zwłaszcza ze względu na ogromne koszty związane z organizacją tych wyborów. Parlamentarna większość nie kryje, że liczy na ujawnienie szokujących informacji dotyczących działań Zjednoczonej Prawicy.
Według informacji przekazanych przez Wirtualną Polskę, jednym z kluczowych świadków, którzy mają złożyć zeznania przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych, będzie Jarosław Gowin – były wicepremier i przewodniczący Porozumienia. Choć był on wcześniej współpracownikiem Jarosława Kaczyńskiego, nie szczędził krytyki wobec Polskiego Ładu, nawet w czasie, gdy jego ugrupowanie tworzyło koalicję z Prawem i Sprawiedliwością. Po odwołaniu z funkcji wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii Gowin zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, a ostatecznie zdecydował się wycofać z aktywnej działalności politycznej.
Według doniesień portalu, Jarosław Gowin wyraził gotowość do udzielenia zeznań, a przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej mają sugerować, że będzie pełnił rolę świadka kluczowego. W przeszłości był blisko związany zarówno z premierem Mateuszem Morawieckim, jak i Jarosławem Kaczyńskim, co sugeruje, że może dysponować istotnymi informacjami. Taki rozwój sytuacji z pewnością nie będzie satysfakcjonujący dla prezesa PiS, a wręcz przeciwnie – może go wyjątkowo zaniepokoić.
– Przed komisją muszą też stanąć prezesi Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych i Poczty Polskiej. Wszyscy ci, którzy byli aktywni w łańcuchu decyzyjnym. Politycy też – mówił Robert Kropiwnicki z KO w rozmowie z WP.
W wyniku nieoficjalnych ustaleń Wirtualnej Polski dowiedziano się również, że jednym z członków komisji śledczej może być poseł Koalicji Obywatelskiej, Michał Szczerba, który śledził działania władzy w okresie „pandemii koronawirusa”.