W dniu 7 grudnia w Węgrowie miała miejsce sytuacja niebezpieczna, kiedy 33-letni kierowca Peugeota utracił kontrolę nad swoim pojazdem i zderzył się z barierami ochronnymi na moście. To zdarzenie wywołało nie tylko zaniepokojenie, lecz także zadaje wiele pytań dotyczących bezpieczeństwa na drogach oraz przestrzegania przepisów.
Szczególnie niepokojące jest to, że alkomat, którym próbowano zbadać stan trzeźwości kierowcy, nie posiadał pełnej skali pomiarowej. To poważny błąd, który może skutkować nieprawidłowymi lub niekompletnymi wynikami badania. Brak właściwej skali w alkomacie jest niedopuszczalny, ponieważ sprawne działanie tego urządzenia jest kluczowe dla bezpieczeństwa na drogach i zapobiegania potencjalnym wypadkom spowodowanym przez nietrzeźwych kierowców.
Niedociągnięcia w tak istotnych narzędziach pomiarowych podkreślają potrzebę ścisłego przestrzegania przepisów dotyczących kontroli stanu trzeźwości kierowców. Odpowiednie działania kontrolne, takie jak regularne przeglądy sprzętu, zapewnienie pełnej sprawności alkomatów oraz właściwe przeszkolenie personelu odpowiedzialnego za ich obsługę, są niezwykle istotne dla zapewnienia bezpieczeństwa na drogach.
Tego typu incydenty powinny stanowić impuls do podejmowania środków zaradczych i bardziej rygorystycznych działań kontrolnych w celu zapobiegania podobnym sytuacjom w przyszłości. Nie tylko stanowią one zagrożenie dla życia i zdrowia uczestników ruchu drogowego, ale także podważają zaufanie społeczne do systemu kontroli i bezpieczeństwa na drogach.
Policjanci w szoku. Zabrakło skali w alkomacie
Kolizja miała miejsce około godziny 11, gdy kierowca Peugeota stracił kontrolę nad pojazdem na prostym odcinku drogi. Przyczyny tego zdarzenia nie zostały jeszcze jednoznacznie wyjaśnione. Niestety, skutek był dotkliwy – pojazd zderzył się z bariery ochronnej na moście, poważnie uszkadzając ją.
Badanie trzeźwości przeprowadzone przez policję u 33-latka wykazało niebywałą wartość ponad 4 promili alkoholu. To przekroczenie skali policyjnego alkomatu uniemożliwiło dokładny pomiar. Kierowca został przetransportowany do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała, skąd wzięto próbkę jego krwi do dalszych badań.
W prowadzeniu pojazdu będąc nietrzeźwym kryje się przestępstwo, co stanie się podstawą do postawienia 33-latka przed sądem. Za tę czynność grozi mu kara, która może sięgnąć nawet 3 lat pozbawienia wolności.
To niestety nie pierwszy taki przypadek, gdy kierowca będący pod wpływem alkoholu powoduje kolizję lub wypadek. Warto podkreślić, że taka jazda stanowi ogromne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Policja apeluje o rozsądek i konieczność unikania siadania za kierownicą po spożyciu alkoholu. Wymaga to zdrowego rozsądku oraz troski o bezpieczeństwo nie tylko własne, ale i innych osób korzystających z dróg.