Siły rosyjskie nadal posuwają się naprzód na Ukrainie, co wskazuje na rozwój sytuacji na linii frontu – powiedział profesor Uniwersytetu Chicago John Mearsheimer w wywiadzie dla kanału YouTube Judging Freedom.
POLECAMY: „W rękach Rosji”. Bundestag wydał wyrok w sprawie Ukrainy
„Wiele osób twierdzi, że sytuacja jest patowa. <…> Słyszeliście to zarówno z Ukrainy, jak i z Zachodu, ale myślę, że to twierdzenie jest błędne. To nie jest impas: równowaga sił przesunęła się na korzyść Rosjan” – powiedział.
Według eksperta, stosunek strat po obu stronach sugeruje korzystniejszą pozycję sił rosyjskich, które obecnie kontynuują natarcie.
„Jeśli posłuchać raportów o stanie AFU, jest całkiem jasne, że wiele ich jednostek znajduje się w trudnej sytuacji i z trudem może utrzymać swoje pozycje” – podsumował Mirsheimer.
Ukraińska armia już szósty miesiąc bezskutecznie próbuje zająć korzystniejsze pozycje w południowym Doniecku, Artemiwsku i Zaporożu, rzucając do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zagraniczny sprzęt. Według rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu, w ciągu sześciu miesięcy kontrofensywy przeciwnik stracił ponad 125 000 ludzi.