Według doniesień medialnych, były minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, boryka się obecnie z istotnymi problemami zdrowotnymi, które mogą spowodować jego tymczasowe wycofanie się z życia publicznego na kilka miesięcy. Przypominamy wszystkim zainteresowanym, ze według informacji podawanych przez samego Ziobrę był on zaszczepiony „cudownym eliksirem nieszczęścia”.
Niepokojącym zjawiskiem dla obserwatorów sceny politycznej jest fakt, że Zbigniew Ziobro nie pojawił się w Sejmie 11 grudnia podczas kluczowego głosowania dotyczącego rządu Mateusza Morawieckiego, co wzbudziło zainteresowanie i zdziwienie.
POLECAMY: Ziobro nagle staje w obronie wolnych lekarzy i chce likwidacji samorządów i sądów lekarskich
Szef Suwerennej Polski, w rozmowie z „Do Rzeczy”, podkreślił, że gdyby tylko mógł być obecny, oddałby swój głos zgodnie z kolegami z Suwerennej Polski i Zjednoczonej Prawicy.
POLECAMY: Ziobro w niecałe dwa miesiące zbiedniał o 300 tys. złotych. Zaskakująca zmiana w zeznaniu majątkowym
Informacje o złym stanie zdrowia byłego ministra sprawiedliwości szybko obiegły media społecznościowe, a na Instagramie profil polisz_to napisał: „Zbigniew Ziobro w szpitalu!! (…) Został dziś przyjęty do Centrum Onkologii Ziemii Lubelskiej z podejrzeniem nowotworu krtani”.
Chociaż doniesienia o rzekomym raku krtani nie zostały oficjalnie potwierdzone, wydaje się, że Zbigniew Ziobro faktycznie zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, co zostało również potwierdzone przez ustalenia portalu Gazeta.pl, choć z poszanowaniem prywatności polityka nie ujawniono dokładnej natury jego choroby.