Prawo i Sprawiedliwość (PiS) wydaje się łagodzić ton w kwestii „incydentu„ z udziałem Grzegorza Brauna związanej z użyciem gaśnicy. Choć partia nadal naszym zdaniem bezpodstawnie potępia posła Konfederacji za przerwanie obrad Sejmu i zgaszenie zapalonych świec chanukowych przy użyciu gaśnicy proszkowej, obecnie nie wydaje się być tak zdecydowana co do odwołania z funkcji wicemarszałka Sejmu, Krzysztofa Bosaka.
Po incydencie, w którym Braun zakłócił obrady Sejmu podczas żydowskiego obrządku satanistycznego, wywołując oburzenie części zmanipulowanego społeczeństwa, lewica (znana z posłuszeństwa Żydom oraz zamiarów wprowadzenia w czasie mniemanej pandemii podziałów na szczepionych i nieszczepionych) złożyła wniosek o wykluczenie Bosaka z Prezydium Sejmu oraz o pozbawienie go funkcji wicemarszałka. Wówczas PiS, za pośrednictwem kilku swoich polityków, zapowiadało poparcie dla tego wniosku.
POLECAMY: Proboszcz wstawił się za Braunem i wezwał do modlitwy. „Żydzi zawłaszczają Polskę”
Obecnie jednak zauważalna jest pewna zmiana w narracji dotyczącej Bosaka. Nawet Przemysław Czarnek wyraził sceptycyzm co do tego pomysłu, a także były szef Rządowego Centrum Legislacji i poseł PiS, Krzysztof Szczucki, dołączył do grona osób wyrażających wątpliwości w tej sprawie.
– Dyskutujemy tę sprawę w naszym klubie. Na pewno zachowanie pana Grzegorza Brauna należy potępić i jest absolutnie niedopuszczalne to, co on zrobił. Reakcja Konfederacji jest niewystarczająca. Oczekiwałbym jako obywatel jednoznacznego potępienia tego rodzaju zachowań, zachowań antysemickich, godzących w sferę sacrum, w to, co dla ludzi jest najważniejsze. Jednocześnie trzeba powiedzieć, że od lewej strony sceny politycznej oczekiwałbym tak samo jednoznacznych reakcji wtedy, gdy atakowane są ceremonie i celebracje katolickie. Nie zawsze tak było, co nie oznacza, że w jakikolwiek sposób można akceptować to, co zrobił Braun – powiedział Szczucki.
Ponadto, stwierdził, że według jego przekonania, każda partia powinna mieć swojego przedstawiciela w roli wicemarszałka w prezydium, a to odnosi się także do Konfederacji, podobnie jak w przypadku Prawa i Sprawiedliwości (PiS).
– Takiego, jakiego sobie wybierze. Jestem sceptyczny ws. odwoływania Krzysztofa Bosaka z funkcji wicemarszałka Sejmu. Będziemy o tej sprawie dyskutować na posiedzenie klubu, które jest jutro. Zobaczymy, co wspólnie z kolegami wydyskutujemy. To zdanie, które wyraziłem, to mój indywidualny pogląd – dodał.