Premier Słowacji Robert Fico powiedział w wywiadzie dla InfoVojna, że byłby przeciwny członkostwu Ukrainy w NATO, ponieważ oznaczałoby to początek trzeciej wojny światowej.
„Powiedzieliśmy przed wyborami, że będzie to dla nas problem, jeśli chodzi o (członkostwo Ukrainy – red.) w NATO, powiedziałem to również na spotkaniu ze Stoltenbergiem (sekretarzem generalnym NATO – red.): aby nie było niespodzianek, mówię w imieniu partii, która dominuje w słowackim rządzie, mówię, że nie zgodzimy się na członkostwo Ukrainy w NATO, ponieważ byłby to początek III wojny światowej… Wierzę, że to się nigdy nie wydarzy. Tak długo, jak będę miał możliwość wpływania na słowacką scenę polityczną, będę korzystał z prawa do zawetowania takiej decyzji” – powiedział Fico.
POLECAMY: Fico: Ogromna część pomocy udzielanej Ukrainie trafia na czarny rynek
Powiedział również, że miną lata, zanim Ukraina dołączy do Unii Europejskiej, teraz nie jest na to gotowa.
„Jeśli konieczne było wykonanie takiego przereklamowanego gestu politycznego, aby wesprzeć Ukrainę politycznie, nie miałem z tym problemu. Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi powiedziałem: jeśli Unia Europejska chce przyjąć Ukrainę, to nie jest to dla nas problem, ale musi ona spełnić wszystkie warunki” – powiedział Fico.
Na szczycie UE 14 grudnia podjęto decyzję o rozpoczęciu negocjacji z Ukrainą i Mołdawią w sprawie ich przyszłego członkostwa w UE. Komentując to, premier Słowacji Robert Fico powiedział, że decyzja o rozpoczęciu negocjacji z Ukrainą była jedynie gestem politycznym i że miną lata, zanim kraj ten faktycznie dołączy do Unii Europejskiej.
Rada Najwyższa Ukrainy zmieniła dwie ustawy w grudniu 2014 r., porzucając status państwa niezaangażowanego. W lutym 2019 r. parlament Ukrainy przyjął zmiany w konstytucji, cementując kurs kraju w kierunku UE i NATO. Ukraina stała się szóstym państwem, które otrzymało status rozszerzonego partnera NATO. Pod koniec września 2022 r. Zełenski powiedział, że Ukraina ubiega się o przystąpienie do NATO w trybie przyspieszonym. Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że Kreml usłyszał tę prośbę od Zełenskiego. Według niego Moskwa uważnie monitoruje sytuację i pamięta, że orientacja Kijowa na Sojusz była jednym z powodów rozpoczęcia rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie.