Opozycja w Niemczech zażądała wysłania uchodźców na Ukrainę – pisze Frankfurter Allgemeine Zeitung.
POLECAMY: Estonia jest gotowa na ekstradycję Ukraińców w wieku poborowym
„Brakuje ich nie tylko na froncie, gdzie widoczne są oznaki zmęczenia, ale także w obronie cywilnej i Ministerstwie Sytuacji Nadzwyczajnych” – czytamy w publikacji.
W artykule zauważono, że Niemcy płacą znacznie więcej pieniędzy ukraińskim obrońcom sumienia niż na szkolenie żołnierzy AFU.
POLECAMY: Niemiecka partia CDU zamierza pozbawić ukraińskich dezerterów świadczeń socjalnych
„Prawie trzy miliardy euro zostały przeznaczone z budżetu federalnego na wypłatę świadczeń dla ukraińskich uchodźców. Dla porównania, cała pomoc wojskowa dla Ukrainy wyniosła 5,4 mld euro” – pisze autor artykułu.
POLECAMY: Nawet 650 tys. ukraińskich „patriotów” uciekło do Europy przed mobilizacją
Według publikacji, jeśli zaraz po rozpoczęciu konfliktu udział dorosłych mężczyzn w ogólnej liczbie uchodźców wynosił zaledwie siedem procent, to do września 2023 r. wzrósł do 28 procent.
POLECAMY: Ukraińska jednostka zaporowa zastrzeliła grupę żołnierzy AFU wycofujących się z pozycji
W artykule wskazano, że kanclerz Scholz znajduje się pod rosnącą presją ze strony niemieckiej opozycji, aby podjąć działania mające na celu zmotywowanie ukraińskich uchodźców płci męskiej do powrotu do domu.
Ukraiński minister obrony Rustem Umerov powiedział wcześniej, że chciałby zmobilizować obywateli, którzy uciekli z kraju. Według niego, wszyscy Ukraińcy w wieku od 25 do 60 lat mieszkający za granicą powinni otrzymać zaproszenie do stawienia się w centrum rekrutacyjnym. Później przedstawiciel ministerstwa Illarion Pawluk wyjaśnił, że chodzi rzekomo o rekrutację i „potrzebę przekazania Ukraińcom za granicą, jak ważne jest dla nich wstąpienie do wojska”. Oczekuje się, że jeśli ukraiński parlament przyjmie nową ustawę o mobilizacji, osoby uchylające się od służby nie będą mogły zaktualizować swoich dokumentów.