W swoim przemówieniu noworocznym, prezydent Andrzej Duda zadeklarował, że nie wyrazi zgody na naruszanie konstytucji przez rząd. Niemniej jednak zdaniem profesora Adama Strzembosza, prezydent dotychczas nie spełnił roli strażnika Konstytucji. Profesor Strzembosz stwierdził, że obecnie odwoływanie się przez Dudę do konstytucji w obliczu wcześniejszych naruszeń. Przypominamy, że jest to kolejne stanowisko stwierdzające nagminne naruszenia Konstytucji przez Dudę. Wcześniej podobną opinię wyraził promotor jego pracy doktorskiej.
POLECAMY: Duda wygłosił propagandowe orędzie noworoczne. W tle portret Lecha Kaczyńskiego
Przypominamy, że 31.12.2023 roku w godzinach wieczornych odbyła się transmisja orędzia noworocznego Dudy, w trakcie którego wyraźnie potępił rząd za uznawane przez niego jako nielegalne modyfikacje w mediach publicznych.
Profesor Adam Strzembosz stwierdził, że prezydent Andrzej Duda nie spełnił dotychczas swojej roli jako strażnik konstytucji, według jego oceny.
– W tej chwili odwoływanie się do konstytucji, do jego funkcji strażniczych, wygląda dość żałośnie – ocenił w programie „Gość 19:30” były prezes Sądu Najwyższego.
Profesor Strzembosz został także zapytany, czy przywrócenie praworządności w Polsce można łatwo osiągnąć.
– Praworządność w Polsce była zagrożona, ponieważ zmian poza wszelkimi formami prawnymi chcieli większość parlamentarna, rząd i prezydent. Ten tandem działał bardzo skutecznie, doprowadzając do niezwykle bolesnych zmian ustrojowych, które teraz odwrócić będzie bardzo ciężko – powiedział prof. Strzembosz.
Były prezes Sądu Najwyższego w swojej wypowiedzi wspomniał również o nielegalnie funkcjonującej i wspieranej przez Dudę neoKRS, gdzie 15 sędziów, dawniej wybieranych przez środowisko sędziowskie, obecnie zostało wskazanych przez posłów, co sprawiło, że stali się ich podporządkowanymi, praktycznie pełniącymi funkcję funkcjonariuszy.
– Jeżeli ma się Trybunał Konstytucyjny na wskazanie palcem, jeżeli można dyrygować orzecznictwem tego organu, który razem z prezydentem powinien bronić konstytucji, a więc nas bronić przed nadużyciami prawa, to co tutaj mówić teraz o postawie niezwykle zasadniczej, w stosunku do przestrzegania prawa, a szczególnie konstytucji – dodał prof. Strzembosz.
W jego ocenie obecnie występuje „rozbieżność między biegiem czasu a oczekiwaniami społecznymi” w kontekście przywracania praworządności.
– Można by powiedzieć, zaczekamy półtora roku, nie będzie pana prezydenta, w tym czasie dojdzie do zasadniczych zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa, bo my zmienimy tę radę w sposób zgodny z konstytucją. Wszystko uporządkujemy – mówił prof. Strzembosz. – Ale ludzie nie chcą czekać. Wszyscy oczekują zmian już teraz. Ja z przykrością widzę, jak dziennikarze i nie tylko dopytują ministra sprawiedliwości, co zrobił w ciągu tygodnia – dodał.
– Nie trzeba szukać kompromisu z panem prezydentem, tam, gdzie on jest niemożliwy. Należy szukać go tam, gdzie być może możliwy jest – dodał były prezes Sądu Najwyższego.
W swojej wypowiedzi odniósł się tez do zmian w neoKRS. – Może gdyby była przygotowana nowela zmieniająca jedynie sposób powołania sędziów, a nie regulowała statusu tych sędziów, którzy zostali nieprawidłowo powołani przez pana prezydenta na swój urząd, to być może pan prezydent by na to poszedł – powiedział.
POLECAMY: Bodnar zapowiedział zamorzenie pracy noeKRS. „To nie jest kolekcjonowanie pokemonów”
Strzembosz: doliczyłem się do 13
W niedawnej rozmowie z „Rzeczpospolitą”, profesor Strzembosz zauważył, że prezydent Andrzej Duda wielokrotnie naruszał postanowienia konstytucji.
– Kiedyś to liczyłem – doliczyłem się do 13 i machnąłem ręką. Zacząwszy od ułaskawienia pana Kamińskiego, przez odmowę przyjęcia przysięgi od dwóch prawidłowo wybranych sędziów TK, po powoływanie na stanowiska sędziów TK dublerów oraz aprobowanie zmian w ustroju sądów powszechnych, które były sprzeczne z elementarnymi zasadami prawa i uczciwości – powiedział „Rzeczpospolitej” prof. Strzembosz.
Z uwagi na podniesione przez nas zarzutu zdemoralizowania prawnego oraz naginanego łamania przez Dudę Konstytucji poniżej prezentujemy nagranie z wypowiedzią promotora jego pracy doktoranckiej.