Wprowadzenie unijnej dyrektywy DAC7 rysuje się jako powód do niepokoju dla wielu polskich sprzedawców online. Chociaż ci, którzy prowadzą już działalność i prawidłowo płacą podatki, nie powinni się obawiać, to pozostali mogą stanąć przed koniecznością dostosowania się do nowych regulacji podatkowych.
Zakres Nowych Przepisów
Nowe przepisy dyrektywy DAC7 obejmą różnorodne platformy, w tym popularne serwisy sprzedażowe jak Allegro, Amazon, OLX czy Vinted. Regulacje dotkną także strony oferujące wynajem nieruchomości oraz aplikacje świadczące usługi osobiste, transportowe, dostarczania jedzenia i przewozu osób.
Ogromna Baza Danych dla Urzędów Skarbowych
Urząd Skarbowy zyska dostęp do informacji o około 17 milionach polskich użytkowników platform e-commerce, które te platformy zbierały od maja 2023 roku. Te informacje zostaną przekazane Urzędowi Skarbowemu do końca stycznia 2024 roku.
Kontrole i Sankcje
Urzędy Skarbowe przewidują rozpoczęcie kontroli podmiotów oraz osób, które prowadzą regularną sprzedaż online, lecz nie rozliczają się z uzyskiwanych zysków. W przeszłości wysyłano im „listy behawioralne” wzywające do założenia działalności i wyjaśnienia swojej sytuacji. Teraz, w ramach nowych przepisów, osoby dokonujące transakcji sporadycznie lub na małą skalę zostaną zwolnione z obowiązku raportowania, ale dla tych, którzy regularnie sprzedają, kontrole stają się nieuniknione.
Osoby dokonujące transakcji rzadziej niż 30 razy lub na kwotę mniejszą niż 2 tys. euro w danym okresie są zwolnione z nowych wymogów raportowania. To dobra wiadomość dla tych, którzy chcą jedynie sporadycznie pozbyć się niepotrzebnych rzeczy online, ale ważne jest pamiętanie o ustalonych limitach, aby uniknąć nieprzyjemności związanych z nowymi regulacjami.