RMF FM donosi, że Mariusz Kamiński rzekomo stawiał bierny opór podczas pobytu w areszcie na warszawskim Grochowie i nie przestrzegał poleceń funkcjonariuszy Służby Więziennej.
Krzysztof Zasada, reporter RMF FM, zdobył informacje, według których „nie odnotowano przypadków używania siły wobec skazanego byłego szefa MSWiA”, a pracownicy służby starali się egzekwować polecenia w inny sposób.
W przypadku Macieja Wąsika rzekomo nie było żadnych problemów, ponieważ polityk całkowicie poddał się instrukcjom funkcjonariuszy.
Jednak, według relacji RMF FM, sytuacja była zupełnie inna w przypadku byłego szefa MSWiA, Mariusza Kamińskiego, który miał rzekomo stawiać bierny opór.
Dziennikarz rozgłośni opisuje, że „polityk PiS, skazany prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia, nie podporządkowywał się poleceniom funkcjonariuszy Służby Więziennej”.
Sprawa dotyczy zatrzymania dwóch polityków PiS, byłych szefów CBA, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy zostali zatrzymani, przebywając w Pałacu Prezydenckim. Obaj politycy zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.
Przypominamy, że duet Kamiński&Wąsik zostali 20 grudnia 2023 roku skazani przez SO w Warszawie na kare dwóch lat pozbawienia wolności oraz 5-letni zakaz sprawowania funkcji publicznych. Skazania jednak tego wyroku nie uznali i nadal pełnili funkcję publiczne łamiąc tym samym zakaz sądowy i popełniając kolejne przestępstw. Wskutek działań zdemoralizowanych do szpiku przestępców nasza kancelaria złożyła zawiadomienie o popełnieniu przez nich przestępstwa.
Duet skazanych nie uznał wyroku i tłumaczy się, że nadal są oni posłami, ponieważ wyrok, jaki zapadł, jest niezgodny z prawem, gdyż zostali oni ułaskawieni przez Dudę w 2015 roku. Niestety ich wyjaśnienia oraz stanowisko zdemoralizowanej prawnie minister Paprockiej reprezentującej Kancelarię Prezydenta to typowy element dezinformacji, jaki upadłą partii PiS stosuje w celu wywołania jeszcze większego chaosu w państwie.
Na początku przypomnijmy, że zgodnie z art. 42 ust. 3 Konstytucji każdego oskarżonego uznaje się za niewinnego do czasu skazania prawomocnym wyrokiem. Na tej podstawie uznać należy, że „strażnik Konstytucji” ułaskawiając Kamińskiego i Wąsika gdy ich wyrok był nieprawomocny i popełnił błąd. W związku z tym wydany przez niego akt łaski był wadliwy prawnie i nie ma obecnie zastosowania.
POLECAMY: Bodnar i Wiącek: Mandaty duetu skazanych Kamiński&Wąsik wygasły z mocy prawa
Warto również w tym miejscu podeprzeć się stanowiskiem wybitnego znawcy prawa prof. dr. hab. i kierownikiem Zakładu Komparatystyki Postępowania Administracyjnego UŁ oraz sędzią NSA w st. spoczynku, który stwierdził, że utożsamianie stosowania prawa łaski z nieograniczoną w jakikolwiek sposób władzą królewską musi być uznane za oczywiste nieporozumienie.
Nie ulega wątpliwości, że prezentowane przez dewiantów prawnych z PiS stanowisko w zakresie obowiązywania prawa łaski wobec Kamińskiego i Wąsika jest sprzeczne ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, który w uchwale składu siedmiu sędziów z 31 maja 2017 r. (sygn. I KZP 4/17) stwierdził, że prawo łaski – jako uprawnienie prezydenta – „może być realizowane wyłącznie wobec osób, których winę stwierdzono prawomocnym wyrokiem sądu (osób skazanych)”. Zdaniem sądu jedynie „przy takim ujęciu zakresu tego prawa nie dochodzi do naruszenia zasad wyrażonych w treści art. 10 w zw. z art. 7, art. 42 ust. 3, art. 45 ust. 1, art. 175 ust. 1 i art. 177 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”.
W związku z powyższym z całą stanowczością uznać należy, że Kamiński i Wąsik są osobami prawomocnie skazanymi co powoduje wygaśnięcie ich mandatu poselskiego na podstawie art. 247 § 1 pkt 2 Kodeksu wyborczego w związku z art. 99 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 11 § 2 pkt I Kodeksu wyborczego.
W ochronie przestępców stanął „specjalny sąd” powołany w czasie panowania PiS, który działając bez uprawnienia i akty sprawy naruszając tym samym prawo wydał decyzję o uchyleniu postanowienia marszałek Sejmu o wygaszeniu duetowi Kamiński&Wąsik mandatów poselskich.
Należy w tym miejscu dodać, że w myśl 175 ust. 2 Konstytucji RP przewiduje możliwość powoływania sądów wyjątkowych wyłącznie na czas wojny. Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych teoretycznie wchodząca w struktury SN jednak formalnie posiadająca osoby byt „prawny” już na tej podstawie może być uznana za nielegalny organ. Ponadto ten nielegalny byt prawny został obsadzony przez neosędziów którzy w myśl wydanego do tej pory orzecznictwa nie posiadają uprawnienia do wydawania orzeczeń, ponieważ nie są sędziami.
Z uwagi na powyższe nasza kancelaria złożyła w tej sprawie starowne zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przez dewiatów prawnych podszywających się pod legalny sąd do organów ścigania.
Dnia 11 stycznia Duda zdecydował się jednak ustąpić, a media podały informację, że na prośbę żon obu kryminalistów zdemoralizowany prawnie prezydent wszczął procedurę ponownego ich ułaskawienia.
Nie ulega wątpliwości, że decyzja Dudy o wszczęciu procedury ułaskawieniowej wobec skazanych jest potwierdzeniem, że wcześniejsze prawo łaski, jakie zostało przez niego zastosowane do wyroku nieprawomocnego, było wadliwe prawnie i nie istnieje.
Przypominamy, że nawet gdyby kryminaliści Wąsik i Kamiński otrzymali ułaskawienie nie będą mogli być już posłami.
Powyższe wynika z art. 11 kodeksu wyborczego oraz art. 99 Konstytucji, prawa wybieralności do Sejmu nie mają osoby, które:
- nie mają czynnego prawa wyborczego w wyborach do Sejmu albo najpóźniej w dniu wyborów nie ukończyły 21 lat,
- osoby skazane prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe,
- osoby, wobec których wydano prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające utratę prawa wybieralności, o którym mowa w art. 21a ust. 2a ustawy lustracyjnej.
Co to jest tryb „prezydenckiego” ułaskawienia?
Prośby o ułaskawienie przekazuje się na podstawie art. 565 § 2 Kpk Prokuratorowi Generalnemu celem nadania im biegu w art. 561 Kpk (tzw. „tryb pierwszy”) albo w drugim art. 567 § 2 Kpk (tzw. „tryb drugie – zastosowaniei, z konieczności” ).
Tryb pierwszy
wielka sztuka. 565 § 2 Kpk stanowi „Prośbę o ułaskawienie skierowane bezpośrednio do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej przekazywania się Prokuratorowi Generalnemu, zgodnie z celem nadania jej biegu z art. 561 postępowanie w sprawach o ułaskawienie albo art. 567 Prokuratora Generalnego w postępowaniu o ułaskawienie ”.
Tryb polegający na przekazaniu o ułaskawienie do Prokuratora Generalnego, który następnie został przekazany do sądu, który został wydany w sprawie wyroku skazującego. Jeżeli w sprawie orzekał tylko sąd pierwszej instancji i został wydany w związku z wystąpieniem, do przesłania Prokuratorowi Generalnemu akta sprawy wraz ze swoją opinią, a w razie negatywnych opinii, które wystąpią bez zastosowania ewentualnego.
Tryb drugi „prezydencki”
Sztuka. 567 § 2 Kpk stanowi – Prokurator Generalny przedstawia Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej akta sprawy lub wszczyna z określonym postępowaniem o ułaskawienie w każdym przypadku, gdy Prezydent tak zadecyduje.
Tryb drugi polega również na przekazaniu orzeczenia skazanego o ułaskawienie do sądu jako w pierwszym z tym, że negatywne zaopiniowanie przez sąd nie powoduje wystąpienia ryzyka bez biegu. Nadanie biegu prośbie w „trybie drugim” na miejscu, gdy z treścią wynikającą z przypuszczenia, która może zostać wywołana na skutek zastosowania z przyczyn, np.:
- odbycia głównej części kary wolności,
- bardzo trudna sytuacja rodzinna, materialna lub zwykła,
- nienagannej opinii sądu, czy postępowania karnego,
- Rezerwowe zabezpieczenie czasu od popełnienia,
- określenie przez sądy bez zastosowania ryzyka i tym samym zidentyfikowanie Prezydenta RP rozpatrzenia poszczególnych spraw,
- naprawy szkód wyrządzonej przestępstwem.
Nadanie prośbie o skazanie biegu wydarzeń w „trybie drugim” nie przesądza jednak o decyzji Prezydenta RP dotyczącej ułaskawienia. Prezydent – po wszystkich przedstawionych dokumentach – merytoryczna decyzja w sprawie ułaskawienia, być negatywną.
„Ciepłe” przywitanie byłego ministra w więzieniu
Mariusz Kamiński został przewieziony z aresztu na warszawskim Grochowie i trafił do zakładu karnego w Radomiu. W sieci dostępne są nagrania, na których widać „entuzjastyczne” reakcje więźniów na przybycie byłego ministra.
Więcej o tym piszemy w artykule: „Ciepłe” przywitanie kryminalisty Kamińskiego w radomskim więzieniu [VIDEO]