„Stowarzyszenia LGBT z zadowoleniem przyjmują nominację Gabriela Attala na nowego szefa rządu, podkreślając, że można być homoseksualistą i premierem. Dodatkowo, radość organizacji zwiększa fakt, że partner Attala, Stephane Sejourne, został mianowany ministrem spraw zagranicznych w tym rządzie.
Nominacje te zostały entuzjastycznie przyjęte przez organizacje LGBT, uznając je za „silny symbol” i „zmianę mentalności”. Mimo tego, teraz społeczność oczekuje konkretnych działań ze strony rządu. To pierwszy raz w historii, gdy osoba zdeklarowana jako homoseksualista i aktywista LGBT obejmuje stanowisko szefa rządu. Catherine Michaud, prezes stowarzyszenia GayLib, podkreśla, że taka nominacja „zapewnia widoczność” społeczności i może być odbierana jako „pozytywny sygnał” dla młodzieży.
Inne organizacje LGBT widzą w tym wydarzeniu „znak rozwoju społeczeństwa” i oczekują, że rząd podejmie konkretne działania na rzecz równych praw, zwłaszcza w kwestii przemocy i ataków na osoby LGBT. Joël Deumier z organizacji SOS Homofobia, podkreśla, że chociaż to „silny symbol”, to sam symbol nie wystarczy, i wzywa do konieczności towarzyszenia mu silnej polityki na rzecz równości.
Gabriel Attal publicznie ujawnił swoje preferencje seksualne w 2018 roku w książce swojego byłego partnera, premiera Juana Branco. W wywiadzie dla „Closer” w 2019 roku, premier potwierdził swoje zaangażowanie także w ideologię LGBT.
Równościowe parotety w rządzie Francji mogą mieć wpływ na politykę zagraniczną. Stephane Sejourne, będący ministrem spraw zagranicznych i jednocześnie byłym partnerem premiera, będzie bronił praw LGBT także poza granicami kraju. Ci politycy już wcześniej wyrażali oburzenie, na przykład w związku z tzw. „strefami wolnymi od LGBT” w Polsce.”