Andrzej Duda – typowy przykład zdemoralizowanego prawnie urzędnika, który dał się Polakom poznać nie tylko z nagminnego łamania Konstytucji RP, ale również z niespotykanego dotąd ukrywania pisowskich kryminalistów w Pałacu Prezydenckim – złożył do nielegalnego Trybunału Konstytucyjnego wniosek dotyczący sporu kompetencyjnego między prezydentem RP, premierem a prokuratorem generalnym -poinformowała Kancelaria Prezydenta. Wniosek ten został złożony w kontekście rzekomej próby nielegalnego usunięcia „prokuratora krajowego„ ze stanowiska.
POLECAMY: SN: Wyroki wydane przez TK w składach, których byli „dublerzy” są nieważne
W treści wniosku, udostępnionego na stronie Kancelarii Prezydenta, postawiono pytanie, czy podejmowanie decyzji o powierzeniu przez Prezesa Rady Ministrów, na wniosek Prokuratora Generalnego, pełnienia obowiązków Prokuratora Krajowego, czyli stworzenie nowej funkcji prawnej w strukturze prokuratury niezgodnej z obowiązującą ustawą, wywołuje jakiekolwiek skutki prawne.
W poprzednim piątku minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar przekazał prokuratorowi krajowemu Dariuszowi Barskiemu dokument stwierdzający, że jego przywrócenie do służby czynnej w lutym 2022 roku przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę było naruszeniem przepisów i nie miało skutków prawnych. Ministerstwo sprawiedliwości podkreśliło, że od tego momentu Barski pozostaje w stanie spoczynku, uniemożliwiając mu pełnienie funkcji Prokuratora Krajowego. Krótko po tym ogłoszeniu, premier Donald Tusk powierzył obowiązki prokuratora krajowego prok. Jackowi Bilewiczowi.
W odpowiedzi Ziobrowscy nominaci z PK oświadczyli, że Dariusz Barski nadal pełni funkcję prokuratora krajowego, a stanowisko ministra Bodnara nie ma żadnych skutków prawnych.
Duda wskazał, że zgodnie z ustawą zmiana na stanowisku prokuratora krajowego leży w kompetencji premiera i prokuratora generalnego, we współdziałaniu z prezydentem. Standardowo jak przystało na ignoranta prawnego, określił działania Adama Bodnara jako rażące naruszenie prawa, ponieważ nie zaangażowano premiera ani prezydenta. Szkoda tylko, że Duda w swoim ostatnim wybryku (ukrywanie przestępców w Pałacu Prezydenckim) nie zauważa wypełnienia znamion przestępstwa z art. 239 k.k.
Na marginesie należy dodać, że prawnicy z naszej kancelarii zauważyli naruszenie przez Dudę i jego pracowników prawa co spowodowało, złożenie stosowanych wniosków do organów ścigania, jakie umożliwią pociągnięcie tych dewiantów prawnych do odpowiedzialności karnej. Z uwagi, że część tych osób działających wspólnie i w porozumieniu z Dudą posiada immunitety podobnie jak Duda nasi prawnicy w zawiadomieniu, zażądali uruchomienia procedury uchylającej im ochronę. W przypadku Dudy zawiadomienie obejmuje żądanie uruchomienia procedury postawienie go przed Trybunał Stanu w związku z popełnionym przestępstwem.
W poniedziałkowym wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, Duda podkreślił, że decyzje Prokuratora Generalnego oraz premiera z 12 stycznia br. zostały podjęte z naruszeniem przepisów kompetencyjnych i proceduralnych, co stanowi naruszenie konstytucji.
„Zgodnie z ustalonym orzecznictwem sądowym należy traktować je jako konkretny i indywidualny akt stosowania prawa dotknięty tzw. bezwzględną nieważnością, które to pojęcie obejmuje akty wydane z oczywistym naruszeniem przepisów kompetencyjnych lub bez zachowania jakiejkolwiek procedury” – podkreślono w uzasadnieniu wniosku.
Nasze stanowisko w sprawie zmian w Prokuraturze Krajowej
Nie ulega wątpliwości, że powołanie przez Ziobrę na stanowisko Barskiego, który był w stanie spoczynku na podstawie przepisów nieobowiązujących, było poważnym nadużyciem prawnym, który powoduje nieważność tej decyzji. Tym samym minister Bodnar posiadał prawo do uchylenia tej decyzji. Oczywiście żołnierze Ziobry tego nie akceptują, ponieważ obawiają się odpowiedzialności za swoje wcześniejsze działania.