W środę 17 stycznia około godziny 4:45 bielscy policjanci otrzymali zgłoszenie od świadka dotyczącego pojazdu, którego tor jazdy wskazywał na możliwą nietrzeźwość kierowcy. Pierwsze doniesienie wpłynęło, gdy pojazd poruszał się trasą S-1 w Wilkowicach. Kobieta została zatrzymana w Goczałkowicach-Zdroju na krajowej jedynce.
POLECAMY: Pijana Ukrainka podczas interwencji pogryzła policjanta
Podczas akcji drogówki zgłaszający utrzymywał kontakt telefoniczny, dostarczając funkcjonariuszom kluczowe informacje dotyczące marki i numeru rejestracyjnego pojazdu. Policjanci z Czechowic-Dziedzic zauważyli pojazd podczas przeszukiwania terenu i zarządzili zatrzymanie. Mimo jednak wydanego polecenia kobieta nie zastosowała się do niego i kontynuowała jazdę w stronę Pszczyny przez kilka kilometrów.
Zatrzymanie nastąpiło w Goczałkowicach-Zdroju, gdzie po badaniu alkomatem stwierdzono ponad 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu (0,34 mg/L). 45-letniej Ukraince odebrano prawo jazdy, a pojazd został odholowany na policyjny parking w Pszczynie. Kobieta trafiła na izbę wytrzeźwień, a policjanci kontynuują postępowanie w tej sprawie. O dalszym losie kobiety zdecyduje sąd, a grozi jej odpowiedzialność karna nie tylko za jazdę pod wpływem alkoholu, ale także za niezastosowanie się do polecenia zatrzymania się podczas kontroli.