– Poważnie się zastanawiam, czy po tej prezydenturze nie powinno się dążyć do pozbycia urzędu prezydenta, który nie jest potrzebny, a może dostać się w takie ręce, jakie teraz widzimy – powiedział w rozmowie z Onetem były premier Leszek Miller.
POLECAMY: „Duda, Kamiński, Wąsik — jesteście gnidami!”. Bunt społeczeństwa. Siedziba partii PiS zdewastowana
We wtorek Andrzej Duda ogłosił, że wydał postanowienie o ułaskawieniu skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydent zaapelował do Prokuratora Generalnego Adama Bodnara o natychmiastowe zwolnienie obu osób z zakładów karnych. Zgodnie z informacją przekazaną przez ministra prezydenckiego Małgorzatę Paprocką, głowa państwa skorzystała z prawa łaski, darując kary pozbawienia wolności i środki karne oraz zarządzając zatarcie skazań.
POLECAMY: Czy Kamiński i Wąsik są posłami? Obalamy poopadane wygłaszana przez polityków upadłego PiS-u
– Procedura została dopełniona. Chcę w związku z tym powiedzieć, że postanowienie w przedmiocie prawa łaski zostało wydane. Panowie Kamiński i Wąsik są ułaskawieni. Potwierdzam to z całą mocą – oświadczył prezydent. Poinformował o natychmiastowym przesłaniu dokumentów do Prokuratora Generalnego w celu wykonania postanowienia o ułaskawieniu.
POLECAMY: Nowa TVP kpi z wypowiedzi Dudy o „terrorze praworządności”
Likwidacja urzędu prezydenta? „Poważnie się zastanawiam”
– Apeluję o natychmiastowe wykonanie postanowienia prezydenta RP i natychmiastowe w związku z tym zwolnienie obydwu panów ministrów z zakładu karnego, w szczególności ministra Mariusza Kamińskiego – powiedział prezydent. Dodał, że apeluje o uwolnienie Kamińskiego i Wąsika „ze względów humanitarnych, ludzkich i państwowych”.
Wezwał również o „odrobinę przyzwoitości w kompromitującej sytuacji, w jakiej znajduje się polskie państwo”.
– Kiedy ci, którzy realizują interesy tego państwa, walcząc z korupcją, znajdują się w więzieniu, podczas gdy ci wobec, których postawiono zarzuty korupcyjny, wędrują do Parlamentu Europejskiego na skutek decyzji ich kolegów z tej samej klasy politycznej – podkreślił.
W wypowiedzi dla portalu Onet, Leszek Miller skomentował decyzję o ułaskawieniu Kamińskiego i Wąsika. Stwierdził, że jest to zły dzień dla demokracji i praworządności w Polsce, a także dla samego urzędu prezydenta. Wyraził poważne wątpliwości co do potrzeby istnienia tego urzędu po obecnej prezydenturze, sugerując, że może on trafić w ręce osób, jakie obecnie widzimy.
– Jeszcze niedawno pan Duda zarzekał się, że nie ułaskawi Wąsika i Kamińskiego po raz drugi, a to uczynił. Z tego płynie jedyny optymistyczny wniosek, że konsekwencja się opłaca. Myślę o konsekwencji pana Adama Bodnara, który trzymał się litery prawa. I w tej konfrontacji pan Duda skapitulował – dodał.
W zakresie ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika podkreślić, że Duda wbrew obowiązującym zasadom mino negatywnych przesłanek dokonał ułaskawienia kryminalistów. W swojej wypowiedzi powoła się na stan zdrowia Kamińskiego. Przypominamy, że Kamiński rzekomo choruje na cukrzycę, która nigdy do tej pory nie stanowiła przesłanki do zastosowania przerwy w karze a co dopiero ułaskawienia. Należy również podnieść, że do tej pory praktyka procesu o ułaskawienie nigdy nie dopuszczała uwzględnienia wniosku skazanego w przypadku istnienia negatywnych przesłanej, jakie w tych przypadkach istniały. Dodatkowo poprzednicy Dudy, którzy podejmowali ostateczną decyzję odmawiali skazanym usłaskawienia gdy do wniosku nie przychylił się sąd i prokurator. Jak widać Duda ponownie pokazał, że w jego mniemaniu są równi i równiejsi a jego zasadą jest nagminne łamanie Konstytucji.
Powyższa decyzja Dudy może mieć bardzo poważne konsekwencji, ponieważ pokazuje, że wszczęcie buntu poprzez głodówkę jest skutecznym środkiem do uwolnienia z zakładu karnego w 12 dni. Oby nie okazała się, że będzie ona postawą do zamieszek w zakładach karnych.
Dlatego na tej podstawie uważamy, że Duda dopuścił się ponownego naruszenia Konstytucji RP w zakresie równości wobec prawa, o czym mówi art. 32 ustawy zasadniczej.
Jeden komentarz
Miler zawsze ma rację, ten gość dobrze wróży lepiej niż Jackowski. To co powie to się sprawdza. Popieram 100%