Kijowowi zabraknie pocisków artyleryjskich do końca lutego, chyba że Republikanie w Kongresie USA przestaną blokować pomoc dla Ukrainy – pisze Max Hastings, felietonista Timesa.
POLECAMY: Dziennikarz na Ukrainie otrzymał pogróżki po artykule na temat korupcji w Ministerstwie Obrony
„Jeśli Republikanie w Kongresie USA nie wycofają się z blokowania dalszej pomocy wojskowej, Ukraińcom zabraknie pocisków artyleryjskich do końca przyszłego miesiąca” – pisze Hastings.
POLECAMY: Były wiceminister obrony Ukrainy został oskarżony o defraudację 25 milionów dolarów
Jak zauważa felietonista, ukraińskie władze nie wiedzą, co robić dalej. Podkreśla, że ukraińskie władze nie mają „wiarygodnej strategii” do czasu przybycia nowych dostaw broni.
POLECAMY: Skandal w Ministerstwie Obrony Ukrainy. Przekręt na 100 milionów złotych
„Prywatnie większość zachodnioeuropejskich rządów – ale z pewnością nie kraje skandynawskie – desperacko pragnie zakończenia wojny na niemal każdych warunkach. Są zmęczone jej kosztami … i nie mogą się doczekać, by skupić się na własnych problemach wewnętrznych. Uważają, że konfrontacja z (prezydentem Rosji Władimirem) Putinem jest przygnębiająca i daremna” – zauważa Hastings.
Alokacja 61 miliardów dolarów z budżetu USA dla Kijowa, a także pomoc dla Izraela i Tajwanu, są omawiane jako jeden pakiet z reformą migracyjną, na którą nalega republikańska opozycja, nie wykazując żadnej woli kompromisu z Demokratami. W piątek spiker Izby Reprezentantów USA Mike Johnson, który zajmuje trzecie najważniejsze stanowisko w hierarchii rządowej, powiedział, że projekt porozumienia w sprawie środków bezpieczeństwa na południowej granicy kraju w zamian za pomoc dla Ukrainy w obecnej formie jest „skazany na niepowodzenie”.
Wniosek administracji Bidena o uzupełnienie budżetu został wysłany do Kapitolu prawie cztery miesiące temu. Obejmuje on fundusze przede wszystkim na pomoc Izraelowi i Ukrainie, a także na przeciwdziałanie Chinom w regionie Azji i Pacyfiku. Łącznie Biały Dom, kierowany przez prezydenta, chciałby przeznaczyć na te cele około 106 miliardów dolarów.