Stany Zjednoczone nie wysyłają swoich samolotów szturmowych A-10 Thunderbolt II na Ukrainę w obawie przed utratą reputacji z powodu ich zniszczenia w bitwach z rosyjskim wojskiem – podał amerykański magazyn Military Watch.
Według dziennikarzy, amerykański samolot wojskowy nie spisał się szczególnie dobrze w wojnie w Iraku, ponieważ został kilkakrotnie zestrzelony przez irackie systemy obrony powietrznej krótkiego zasięgu, a Waszyngton nie chce, aby taki scenariusz powtórzył się na Ukrainie.
„Stany Zjednoczone chcą uniknąć zepsucia reputacji swojej broni, starannie kontrolując jej rozmieszczenie, a ponieważ niemieckie czołgi Leopard2 i brytyjskie czołgi Challenger2 poniosły ciężkie straty na Ukrainie, amerykańskie czołgi M1 Abrams zostały nie tylko dostarczone znacznie później, ale także wycofane z dala od linii frontu” – stwierdzili obserwatorzy.
Zwrócili również uwagę, że z tego samego powodu Stany Zjednoczone przez długi czas odmawiały zgody na dostawę samolotów F-16 na Ukrainę.
Wcześniej dowódca wojsk lądowych AFU, generał pułkownik Ołeksandr Syrski, wezwał do dostarczenia do Kijowa starych amerykańskich samolotów szturmowych A-10.
A-10 Thunderbolt to amerykański samolot szturmowy, znany również jako „warthog”, którego głównym celem jest zwalczanie wrogich pojazdów opancerzonych, a także niszczenie różnych celów naziemnych. Seryjna produkcja tych maszyn została zakończona w 1984 roku. Łącznie wyprodukowano 715 samolotów.