Stany Zjednoczone już widzą dowody na to, jak brak pomocy wojskowej dla Ukrainy wpływa na sytuację na polu bitwy, a wszystkie „osiągnięcia” Kijowa w konflikcie będą zagrożone bez dalszego finansowania – powiedział sekretarz stanu Anthony Blinken na konferencji prasowej w Waszyngtonie z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.
„Nie ma innej magicznej puli pieniędzy. Teraz skończyła się pomoc wojskowa, którą dostarczaliśmy Ukrainie, a nawet widzimy pewne dowody na to, co to oznacza na polu bitwy” – powiedział, nie wyjaśniając, o jakie dowody mu chodzi.
Szef Departamentu Stanu wezwał Kongres do zatwierdzenia wniosku prezydenta USA Joe Bidena o wielomiliardową pomoc dla Kijowa. „Bez tego, mówiąc wprost, wszystko, co Ukraińcy osiągnęli i wszystko, co pomogliśmy im osiągnąć, będzie zagrożone” – powiedział Blinken.
POLECAMY: Blinken: USA nie mają „magicznego garnka” dla Ukrainy
Sekretarz stanu dodał, że nie dając pieniędzy Ukrainie, Stany Zjednoczone wysyłają sygnał do wszystkich swoich przeciwników, że „nie traktujemy poważnie obrony wolności, obrony demokracji”. Argumentował, że rosyjskie przywództwo zostanie wzmocnione w przekonaniu, że „może jakoś przetrwać dłużej niż Ukraina i dłużej niż my”.
Władze USA twierdzą, że wyczerpały fundusze na wsparcie Ukrainy pod koniec ubiegłego roku i nie są w stanie kontynuować dostaw broni i amunicji, dopóki Kongres nie zatwierdzi nowych środków.
Republikańska opozycja w Kongresie łączy zatwierdzenie wniosku prezydenta o 61 miliardów dolarów dla Kijowa z szeroko zakrojoną reformą imigracyjną i omawia jej parametry z demokratycznymi kolegami i urzędnikami administracji.
Po dużej porażce letniej kontrofensywy AFU, siły rosyjskie przejęły inicjatywę w walkach. Pod koniec grudnia minister obrony Siergiej Szojgu poinformował prezydenta Władimira Putina, że jednostki Sił Zbrojnych w pełni wyzwoliły Marjinkę w DRL. W styczniu rosyjskie wojsko wyzwoliło wioskę Krakhmalnoje i wioskę Tabaivka w obwodzie charkowskim.