Najdłuższe tymczasowe aresztowanie w Polsce trwało aż 12 lat i 3 miesiące! W tym okresie mężczyzna, oskarżony o zabójstwo, spędził długi czas w więzieniu, aby ostatecznie zostać uniewinnionym. Często zdarza się, że ani oskarżony, ani jego obrońca nie są w stanie zrozumieć, dlaczego sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu. W Polsce ta praktyka budziła takie zaniepokojenie, że nawet Komitet ONZ do spraw Tortur zajął się jej badaniem. Czy Rzecznikowi Praw Obywatelskich uda się naprawić tę sytuację?
POLECAMY: Zażalenie na tymczasowe aresztowanie – jak skutecznie bronić swoich praw?
Kilka lat wcześniej, próbę rozwiązania tego problemu podjął także Trybunał Konstytucyjny, jednak również nie zdołał go rozstrzygnąć. Tymczasowe aresztowania w Polsce są zbyt długotrwałe i pozbawione ustalonego maksymalnego terminu, mimo orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Polskie przepisy prawne nadal nie precyzują jednoznacznych kryteriów przedłużania tymczasowego aresztowania, co uniemożliwia przewidzenie jego maksymalnego okresu po wydaniu pierwszego wyroku sądu pierwszej instancji. Nawet Komitet ONZ Przeciwko Torturom zauważył, że stosowanie aresztów powinno być wyjątkowe, a istnienie ograniczonego terminu powinno być normą. Komitet ten stwierdził, że Polska powinna zaniechać praktyki przedłużania tymczasowego aresztowania, zwłaszcza w przypadku jego sześciomiesięcznych przedłużeń po pierwszym wyroku sądu pierwszej instancji.
W związku z powyższym, Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) Marcin Wiącek skierował list do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara, który niedawno sam pełnił funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich.
Wzrosła liczba aresztów tymczasowych
Powyższe wynika z raportu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka pt.: „Tymczasowe aresztowanie – (nie)tymczasowy problem. Analiza aktualnej praktyki stosowania tymczasowego aresztowania” oraz badaniami aktowymi Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, długotrwałe stosowanie aresztowania nadal stanowi problem o charakterze systemowym. Dowodem na to jest odsetek aresztowanych, który przekracza 10% ogólnej liczby osadzonych. Z kolei raport Fundacji Court Watch, zatytułowany „Aktualna praktyka stosowania tymczasowych aresztowań w Polsce. Raport z badań empirycznych”, wykazał, że w latach 2015-2019 liczba osób przebywających w polskich aresztach śledczych podwoiła się. Wzrasta również czas trwania tych aresztowań, gdzie oskarżeni w Polsce muszą oczekiwać na prawomocny wyrok średnio przez 9 miesięcy, podczas gdy średnia w większości krajów UE wynosi mniej niż 6 miesięcy.
Zwiększenie liczby i czasu trwania aresztowań wynika głównie z wzrostu liczby wniosków prokuratorów od 2016 roku. Pomimo lawinowego wzrostu liczby wniosków, sędziowie pozostają stosunkowo mało krytyczni wobec nich, akceptując statystycznie ponad 90% z nich. Helsińska Fundacja Praw Człowieka zauważa, że argumenty prokuratorów są często przyjmowane bezkrytycznie, a podstawy zastosowania aresztowania są niejasnym sformułowaniem przepisów. Raport podkreśla, że decyzje sądów często są ubogie, a uzasadnienia są lakoniczne, co sprawia, że ani oskarżony, ani jego obrońca, często nie są w stanie zrozumieć powodów zastosowania tego środka.
Warto zauważyć, że z uzasadnień rzadko wynika – wbrew obowiązującym przepisom – że rozważano alternatywy dla aresztu oraz okoliczności przemawiające za zaniechaniem tego środka. Fundacja Court Watch sugeruje rozwiązania, które mogą zredukować społeczne i ekonomiczne koszty związane z aresztem, nie naruszając zasadności postępowania. Propozycje te obejmują stosowanie dozoru elektronicznego oraz przyznawanie stałych odszkodowań dla osób niesłusznie aresztowanych. Zarówno z raportu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, jak i Fundacji Court Watch wynika, że nieprawidłowości w stosowaniu aresztowania, wskazane przez Europejski Trybunał Praw Człowieka, są powszechnie obecne w Polsce, co stanowi dowód na strukturalny charakter tego problemu.
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego
W roku 2012 Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Kodeks postępowania karnego jest niezgodny z Konstytucją w zakresie braku jednoznacznych przesłanek przedłużenia tymczasowego aresztowania po wydaniu przez sąd pierwszej instancji pierwszego wyroku. Trybunał wskazał, że ustawodawca powinien dokonać zmian uwzględniających złożone przyczyny przedłużającego się postępowania karnego i konieczność zapewnienia ochrony dóbr wskazanych w Konstytucji. Pomimo upływu 10 lat, przepisów nie zmieniono, a praktyka ich stosowania nie tylko nie została ograniczona, lecz wręcz nasila się z uwagi na podwyższanie zagrożenia karą pozbawienia wolności za konkretne przestępstwa. W 2019 roku Trybunał Konstytucyjny* sygnalizował Sejmowi uchybienia w prawie dotyczące stosowania tymczasowego aresztowania, zaznaczając surowość kary i brak jednoznacznie określonych przesłanek przedłużenia aresztowania po wydaniu wyroku przez sąd I instancji.
Również Komitet ONZ Przeciwko Torturom (CAT) w 2019 roku wyraził obawy dotyczące zakresu i czasu stosowania tymczasowego aresztowania w Polsce, zwracając uwagę na brak maksymalnego terminu aresztowania w polskim prawie. Komitet zauważył, że areszt może być przedłużany bez uzasadnienia, a sądy mają trudności z uzasadnieniem takich decyzji. CAT zwrócił uwagę na możliwość sześciomiesięcznych przedłużeń aresztu po wydaniu pierwszego wyroku sądu I instancji i zalecał, aby Polska wprowadziła jasne zasady dotyczące stosowania tymczasowego aresztowania jako środka ostatecznego i czasowo ograniczonego, ustanawiając jednocześnie maksymalny termin, nadzorowany przez sąd. Komitet podkreślił konieczność zaprzestania praktyki przedłużania tymczasowego aresztowania, zwłaszcza sześciomiesięcznych przedłużeń po wydaniu pierwszego wyroku.
W związku z tym Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) zwrócił się do Ministra o podjęcie działań w celu zrealizowania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego i zaleceń Komitetu ONZ Przeciwko Torturom. Marcin Wiącek apeluje do Adama Bodnara o wyrażenie stanowiska, aby przepisy dotyczące tymczasowego aresztowania były jasne i precyzyjne. RPO podkreśla wzrost liczby osób w aresztach śledczych w ostatnich latach, zauważając, że oskarżeni muszą czekać na prawomocny wyrok średnio o połowę dłużej niż w innych krajach Unii Europejskiej. Krytykowana jest także praktyka przedłużania tymczasowego aresztowania.
* Objaśnienia
Trybunał Konstytucyjny od 2015 roku jest pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, gdy w jego składzie zasiada osoba nieuprawniona (sędziowie dublerzy lub powołani z naruszeniem art. 178 ust. 3 Konstytucji RP). Wydane wyroki i inne orzeczenia w składzie ustalonym z naruszeniem podstawowej zasady mającej zastosowanie do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego i w konsekwencji naruszającym istotę prawa do sądu ustanowionego na mocy ustawy nie wywołują skutków prawnych, o jakich mowa w orzeczeniu.