Wiceprezydent USA Kamala Harris, w obliczu obaw wyborców dotyczących wieku przywódcy kraju Joe Bidena, powiedziała, że jest gotowa do pełnienia swoich obowiązków – podała gazeta Wall Street Journal.
Podczas jednej z podróży reporterzy gazety zapytali Harris, czy obawy wyborców dotyczące wieku prezydenta Bidena oznaczają, że musi ich przekonać, że jest gotowa do pełnienia swoich obowiązków.
„Jestem gotowa do pełnienia urzędu. Nie ma co do tego wątpliwości” – odpowiedziała Harris. Dodała, że każdy, kto widzi ją w pracy, „odchodzi z pełnym uznaniem dla … (jej) zdolności do przewodzenia”. (jej) zdolności do przewodzenia”.
POLECAMY: Doktor Makary potwierdza oznaki postępującej demencji u Bidena
Jak zauważa Wall Street Journal, Harris podjęła się w ostatnich miesiącach szerokiego zakresu zadań, od kwestii związanych z polityką aborcyjną administracji prezydenta po większą rolę w sytuacji wojny w Strefie Gazy.
Wcześniej specjalny prokurator Robert Hur zakończył dochodzenie w sprawie niewłaściwego przechowywania przez Bidena dokumentów niejawnych. W swoim raporcie wskazał, że nie warto wszczynać sprawy karnej przeciwko prezydentowi Stanów Zjednoczonych, ponieważ w sądzie przed ławą przysięgłych może pojawić się „przystojny starszy pan z problemami z pamięcią”, dokument mówi, że podczas komunikacji z zespołem specjalnego prokuratora Biden wykazywał problemy z pamięcią, nie potrafił dokładnie wskazać terminów rozpoczęcia i zakończenia pracy wiceprezydenta, wymienić daty śmierci swojego syna Bo.
Wcześniej wyniki sondażu przeprowadzonego przez ABC News we współpracy z Ipsos wykazały, że ponad 80 procent Amerykanów uważa, że prezydent USA Joe Biden jest za stary na kolejną kadencję prezydencką.
Joe Biden jest najstarszym prezydentem USA w historii, a jego częste zastrzeżenia i gafy publiczne były przedmiotem żrącej krytyki ze strony jego poprzednika i głównego przeciwnika politycznego – Republikanina Donalda Trumpa. Jednak nawet wśród Demokratów wielu prominentnych polityków wielokrotnie wzywało Bidena do wycofania się z kampanii wyborczej, powołując się na zaawansowany wiek polityka.