Znaczne zaniepokojenie budzi obecnie sytuacja na granicy z Ukrainą, gdzie ujawniono zdjęcia i nagrania prezentujące warunki, w jakich przewozi się produkty rolne. W wagony w Dorohusku (woj. lubelskie) wcisnął się obraz spleśniałej kukurydzy oraz ukraińskiego rzepaku, który ma być oznaczony jako polski produkt.
Protest Rolników Przeciwko Zielonemu Ładowi
W kontekście trwających protestów rolników w całej Polsce, którzy sprzeciwiają się unijnemu Zielonemu Ładowi oraz narastającemu zalewowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, pojawienie się takich obrazków budzi oburzenie.
Kontrola Poselska na Granicy
Wtorek, 13 lutego, to dzień, w którym Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa, postanowił przeprowadzić kontrolę poselską na granicy w Dorohusku. Miał sprawdzić, jakie towary w ostatnich dniach wjechały do Polski, jednak napotkał na opór ze strony pracowników terminala przeładunkowego.
Kukurydza Zapleśniała przez Pół Roku
Kołodziejczak podkreślił, że od kwietnia 2023 roku do Polski wjechało 60 wagonów z zapleśniałą kukurydzą, a żaden z nich nie posiada aktualnego właściciela. To skandaliczne zjawisko, gdzie towar zalega przez prawie rok, będąc niejako porzucony na granicy.
Kontrola Rolników i Efekty
Rolnicy w Dorohusku przeprowadzili własną kontrolę na bocznicach i terminalach przeładunkowych. Ujawnione materiały pokazują wagony pełne rzepaku, które aktualnie są przeładowywane na tiry, aby podróżować dalej jako polski produkt. Obecność zgniłej kukurydzy w wagonach również jest zatrważająca.
Apel Wiceministra Rolnictwa
Wiceminister Kołodziejczak określił całą sytuację jako skandal. Wyraził niezadowolenie z faktu, że zapleśniały towar jest obecny na granicy i wskazał na ryzyko związane z jego spożyciem.
Wszystko to stanowi punkt kulminacyjny w protestach rolników oraz prowokuje do zastanowienia nad bezpieczeństwem i standardami w transporcie produktów rolnych na granicy polsko-ukraińskiej.