Rosyjscy marynarze wojskowi nie chcą atakować Odessy. Są zdemoralizowani przez silny system obronny miasta i profesjonalizm jego obrońców i obawiają się ich bardziej niż swoich dowódców i trybunału.
Poinformował o tym dziennikarz wojskowy i wolontariusz Siergiej Braczuk.
„Moskali są zdumieni stworzonym systemem obronnym Odessy, więc ich marynarze nie chcą atakować naszego miasta. Mięso armatnie w puszkach będzie po prostu zjadane przez gobie z Odessy czarnomorskiej, a skurwysyny nie otrzymają nawet cynkowych trumien. Admirałowie zachęcać flotę do wejścia na redę w Odessie, ale wśród załóg już trwają zamieszki” – powiedział Bratchuk.