Wszystkie frakcje w Parlamencie Europejskim, w tym partie należące do centrolewicowej koalicji rządzącej w Polsce, zagłosowały za przyjęciem paktu migracyjnego. Informację tę podał w środę rano europoseł Patryk Jaki.
POLECAMY: W Czechach skrytykowano format paktu migracyjnego PE
W krótkim nagraniu, opublikowanym na platformie X, Jaki oznajmił, że Komisja w PE właśnie zaaprobuje pakt migracyjny. Zgodnie z nim, za dwa lata miliony migrantów będą rozdzielane do różnych państw, w tym do Polski. Dodatkowo zaznaczył, że zgodnie z założeniami paktu, możliwe będzie wykupienie się z obowiązku przyjęcia imigrantów, poprzez zapłacenie 20 tys. euro za każdego nieprzyjętego imigranta.
„Ale jeżeli KE stwierdzi, że jest sytuacja kryzysowa, to wtedy nie będzie można się wykupić” – zaznaczył Patryk Jaki. Przywołał też stanowisko Ylvy Johansson, unijnej komisarz, która „chciałaby ok. 4,5 mln migrantów rocznie przyjmować i rozdzielać do rożnych państw”.
POLECAMY: Negocjatorzy PE, KE i Rady UE osiągnęli porozumienie w sprawie pakietu migracyjnego
Przedstawiciel Suwerennej Polski podkreślił, że wszystkie frakcje parlamentarne w Parlamencie Europejskim, w tym Platforma Obywatelska, PSL, Polska 2050 i Lewica, które stanowią centrolewicową koalicję rządzącą w Polsce, poparły przyjęcie paktu migracyjnego.
„Wszyscy nie zdajecie sobie sprawy z tego, co to będzie oznaczało dla naszego kraju. To jest po prostu wstyd, jak ta cała ekipa [premiera Donalda – red.] Tuska i Koalicja 13 grudnia postępuje” – dodał.
komisarz Johansson wyraziła zadowolenie z postawy Parlamentu Europejskiego. Wyraziła przekonanie, że rząd premiera Tuska będzie wdrażał postanowienia paktu migracyjnego. Zauważyła również, że porozumienie w sprawie Paktu Migracyjnego zostało osiągnięte pod koniec grudnia 2023 roku, przy czym wcześniejszy rząd premiera Morawieckiego nie uczestniczył w negocjacjach. Kiedy nowy rząd Polski dołączył do procesu, pakiet już był uzgodniony.
Warto przypomnieć, że tydzień temu, mimo sprzeciwu Polski, ambasadorowie UE zaakceptowali pakt azylowo-migracyjny, który zakłada relokację uchodźców. Obecne władze Polski podkreślają, że porozumienie nie uwzględnia wystarczająco specyficznej sytuacji państw graniczących z Białorusią i Rosją, zwłaszcza problemu „instrumentalizacji migrantów”. Rząd Donalda Tuska również uważa, że pakt nie zapewnia odpowiedniej równowagi między odpowiedzialnością a solidarnością.
RMF FM wcześniej zwracało uwagę, że unijny pakt azylowo-migracyjny nie zostanie szybko wdrożony. W kwietniu będzie poddany głosowaniu w Parlamencie Europejskim, po czym będzie ponownie musiał uzyskać akceptację Rady Unii Europejskiej. Następnie zostanie opublikowany w unijnym Dzienniku Ustaw, a dopiero wtedy wejdzie w życie. Przepisy dotyczące relokacji migrantów prawdopodobnie zaczną obowiązywać w 2026 roku.
System „obowiązkowej solidarności” w kwestii relokacji migrantów został przyjęty w czerwcu 2023 roku pomimo sprzeciwu Polski i Węgier. Porozumienie przewidywało, że państwa członkowskie Unii Europejskiej albo przyjmą część osób ubiegających się o azyl, albo zapłacą 20 tys. euro za jednego nieprzyjętego migranta, albo zaoferują tzw. wsparcie operacyjne. Strona polska, tj. rząd PiS, nie zgadzała się na system „obowiązkowej solidarności”, proponowany przez Komisję Europejską, argumentując, że Polska byłaby de facto zmuszona do przyjmowania nielegalnych migrantów. Główne instytucje UE doszły do porozumienia w sprawie mechanizmu „obowiązkowej solidarności” przy relokacji migrantów w grudniu tego samego roku.
Nowe przepisy zakładają m.in. skuteczniejsze kontrole migrantów oraz szybsze ich powroty do krajów pochodzenia. Wprowadzają również system obowiązkowej solidarności, mający wspierać kraje przyjmujące migrantów, głównie z południa Europy, takie jak Włochy, Grecja czy Malta. Zgodnie z tym podejściem, państwa członkowskie mogą wybierać między przyjęciem osób ubiegających się o azyl a finansowym wkładem. Krytycy twierdzą jednak, że system ten w praktyce opiera się na zasadzie „przyjmuj albo płać”, co faktycznie oznacza płacenie daniny za każdego nieprzyjętego imigranta.