Maria Kurowska właśnie zdobyła pierwsze miejsce w „renomowanym konkursie„. Posłanka z Suwerennej Polski została uhonorowana tytułem laureatki w ramach konkursu „Klimatyczna Bzdura Roku 2023”. Sukces ten przywołuje skojarzenia z niedawnym zwycięstwem Przemysława Czarnka, który został wybrany przez internautów „Dzbanem Roku 2023”.
POLECAMY: Tytuł „Dzbana Roku 2023” wędruje do Przemysława Czarnka
Początek roku zazwyczaj niesie ze sobą różnorodne konkursy i plebiscyty, lecz nie zawsze wszystkie nagrody cieszą. W ostatnich dniach stycznia boleśnie przekonał się o tym Przemysław Czarnek, który z imponującą determinacją pokonał konkurencję, zdobywając miano „Dzbanem Roku 2023” według głosowania internautów.
Zwycięstwo nad takimi postaciami jak Grzegorz Braun, Danuta Holecka, Oskar Szafarowicz, a przede wszystkim Janusz Kowalski, stanowi prawdziwą sztukę i podkreśla sukces Marii Kurowskiej w konkursie dotyczącym „Klimatycznej Bzdury Roku 2023”.
– Dzban to jest dość pojemne naczynie i też słowo – tłumaczył Michał Marszał w podcaście Radia ZET „Pogadamy, Zobaczymy”. – To nie jest człowiek po prostu głupi, bo głupków mamy wielu, i mnie się zdarzało w życiu wygłupić raz, drugi, trzeci w ciągu roku… Ale nie jest to jeszcze powód, żeby kogoś nazywać dzbanem. Dzban to jest, moim zdaniem, ktoś, kto mimo tego, że robi głupio albo, jeszcze gorzej, nie wie, że robi głupio, z podniesionym czołem idzie dalej i robi to samo – wyjaśniał twórca konkursu.
Nie minęło nawet miesiąca od kontrowersyjnego konkursu na „dzban roku”, a już kolejne prestiżowe wyróżnienie trafiło w ręce przedstawicielki Zjednoczonej Prawicy. Maria Kurowska z partii Suwerennej Polski właśnie została uhonorowana tytułem laureatki w konkursie na „Klimatyczną Bzdurę Roku 2023”. Co ciekawe, aby zdobyć to wyróżnienie, wystarczyło jedno zdanie, co tylko podkreśla znaczenie tego osiągnięcia dla posłanki.
„To oczywista bzdura”
„Jeśli będzie zeroemisyjność i nie będzie CO2 w powietrzu, to zagłodzimy przyrodę, bo z czego będzie się rozwijać?” – to za te słowa wypowiedziane w marcu ubiegłego roku na konferencji prasowej Maria Kurowska otrzymała klimatyczną antynagrodę.
– To oczywista bzdura — komentował tę wypowiedź dr Aleksandra Kardaś, redaktor naczelna portalu Nauka o Klimacie. – Ewentualna zeroemisyjność gospodarki nie oznacza, że dwutlenek węgla zniknie z atmosfery. Oddychanie roślin i zwierząt, pożary i rozkład materii organicznej na bieżąco uzupełniają to, co jest pochłaniane w procesie fotosyntezy. Przyroda nie potrzebuje emisji z przemysłu — w końcu przez miliony lat radziła sobie bez niego — tłumaczył.
Maria Kurowska otrzyma w nagrodę podręcznik „Klimatyczne ABC. Interdyscyplinarne podstawy współczesnej wiedzy o zmianie klimatu” autorstwa naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego. – Mamy nadzieję, że dzięki tej lekturze pani poseł w przyszłym roku uniknie nominacji — mówią organizatorzy. Przesyłka trafi pod adres biura parlamentarzystki w Jaśle.
Warto zauważyć, że posłanka Kurowska wyprzedziła silną konkurencję, w tym europosła Kosmę Złotowieskiego oraz wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka. Ten ostatni, w sierpniu 2023 roku, argumentował na antenie Radia Zet, że „klimatolodzy spierają się, z czego wynikają zmiany klimatu”. Jednakże w świecie nauki panuje powszechny konsensus, że za te zmiany odpowiedzialna jest działalność człowieka.