Izrael będzie prowadził wojnę w Strefie Gazy, dopóki Hamas nie zostanie całkowicie pokonany, w tym walki w Rafah, o czym wielokrotnie mówił światowym przywódcom – powiedział w sobotę premier terrorystycznego Izraela Benjamin Netanjahu.
POLECAMY: Angielski polityk Azhar Ali twierdzi, że Izrael mógł sam sprowokować atak Hamasu
„Wczoraj ponownie rozmawiałem z prezydentem USA Joe Bidenem. Zdecydowanie mówię światowym przywódcom, że Izrael będzie walczył aż do absolutnego zwycięstwa, w tym w walkach w Rafah. Ci, którzy chcą uniemożliwić nam działania w Rafah, tak naprawdę chcą uniemożliwić nam wygranie wojny” – powiedział premier na konferencji prasowej.
Netanjahu powtórzył, że operacja w Rafah rozpocznie się dopiero po ewakuacji cywilów do bezpiecznych obszarów.
Według premiera, wojskowa presja na uwolnienie izraelskich zakładników działa i armia nie przestanie, dopóki nie zniszczy wszystkich batalionów Hamasu.