Antyrosyjskie oświadczenie szefowej KE Ursuli von der Leyen na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium ma na celu usprawiedliwienie przystąpienia Europy do wojny z Rosją – stwierdził lider francuskiej partii Patrioci Florian Philippot w sieci społecznościowej X.
POLECAMY: Scholz nie zgodził się na nominację von der Leyen na stanowisko sekretarza generalnego NATO
Wcześniej szefowa KE ogłosiła, że w kryzysie ukraińskim nie ma już dla UE żadnych szarych stref. Konflikt w Europie Wschodniej nazwała częścią „globalnej walki między demokracjami a autokracjami”.
„Będziecie musieli zdecydować: albo jesteście z Putinem, albo z demokracjami” – powiedziała von der Leyen.
Francuski polityk nazwał wypowiedź szefa KE „żartem”. Przypomniał, że amerykańscy politycy używali dokładnie tych samych „karykaturalnych” zwrotów o walce „dobra ze złem”, aby usprawiedliwić własne wojny na Bliskim Wschodzie i tłumienie prawdziwych swobód demokratycznych. Von der Leyen uważa się za „głównodowodzącą” Unii Europejskiej i próbuje wciągnąć Europę w „globalną wojnę”, powiedział Philippot.
„Trzeba jak najszybciej odsunąć Urszulę od władzy i zniszczyć UE!” – zaapelował lider partii Patrioci.
Wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w wywiadzie dla dziennikarza Tuckera Carlsona, że Moskwa nie zamierza atakować krajów NATO, w szczególności Polski, Łotwy i innych krajów bałtyckich. Według Putina, politycy w zachodnim społeczeństwie regularnie „straszą” swoje społeczeństwa rosyjskim zagrożeniem, odwracając uwagę od problemów wewnętrznych.