W projekcie uchwały dotyczącej nielegalnego Trybunału Konstytucyjnego zawarto apel do wszystkich sędziów TK o złożenie rezygnacji. Ponadto, organy władzy publicznej zostały wezwane do nieuznawania rozstrzygnięć Trybunału w obecnym składzie. Projekt obejmuje również zapowiedź zmian w konstytucji.
Zgodnie z treścią projektu uchwały Sejmu dotyczącego TK, trzech „sędziów dublerów” – Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak – nie zostało uznanych za sędziów TK. W dokumencie zaznaczono, że nominacje sędziowskie dokonane przez Sejm w październiku 2015 roku (głównie głosami PO i PSL) dla Bronisława Sitka i Andrzeja Jana Sokali, w grudniu 2015 roku (głosami PiS) dla Mariusza Muszyńskiego, Henryka Ciocha i Lecha Morawskiego, we wrześniu 2017 roku dla Justyna Piskorskiego (zastępującego zmarłego Lecha Morawskiego) oraz w styczniu 2018 roku dla Jarosława Wyrembaka (zastępującego zmarłego Henryka Ciocha), „zostały podjęte z rażącym naruszeniem prawa, w tym Konstytucji RP oraz Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, a tym samym są pozbawione mocy prawnej i nie wywołały skutków prawnych w nich przewidzianych”.
POLECAMY: Koniec „Trybunału Kuchennego” Przyłębskiej. Pojawiły się nowe informacje
Projekt uchwały stanowi, że Sejm również ma postanowić analogicznie wobec uchwał Sejmu (VIII kadencji) z listopada 2015 roku, stwierdzających nieważność wcześniejszych uchwał (Sejmu VII kadencji) z października 2015 roku, które powoływały na sędziów TK: Romana Hausnera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka (wybranych głównie głosami PO i PSL).
Zgodnie z treścią projektu uchwały, Sejm uznaje, że Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego, a liczne orzeczenia TK są dotknięte wadą prawną. Uchwała stwierdza również, że osoba pełniąca funkcję prezesa TK jest nieuprawniona, co może prowadzić do podważenia decyzji proceduralnych dotyczących kierowania pracami TK, zwłaszcza wyznaczania składów orzekających.
Dodatkowo, w projekcie uchwały zawarto apel do wszystkich sędziów TK o złożenie rezygnacji, a organy władzy publicznej zostały wezwane do nieuznawania rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego w obecnym składzie. Dokument podkreśla, że uwzględnianie w działalności organów władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego, wydanych z naruszeniem prawa, może być uznane za naruszenie zasad legalizmu przez te organy.
Zmiany w konstytucji?
Projekt uchwały dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego zawiera także zapowiedź modyfikacji w konstytucji. Zaznaczono w nim, że „brak zdolności obecnie funkcjonującego organu do wykonywania zadań TK określonych w art. 188 i 189 Konstytucji RP wymaga ponownej kreacji sądu konstytucyjnego, z poszanowaniem konstytucyjnych zasad oraz uwzględnieniem opinii wszystkich sił politycznych przestrzegających porządku konstytucyjnego”.
Wicepremier i szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz, ogłosił w niedzielę, że jeszcze w tym tygodniu rozpocznie się w parlamencie procedura dotycząca zmiany rozdziału konstytucji dotyczącego Trybunału Konstytucyjnego. Dodał również, że projekty dotyczące uchwały w sprawie TK oraz ustawa o KRS-ie zostały już zgłoszone, a także planowane są zmiany w Konstytucji. Kosiniak-Kamysz wskazał, że procedura ta rozpocznie się w tym tygodniu podczas posiedzenia parlamentu planowanego na 6-8 marca.
Szef klubu PSL-TD, Krzysztof Paszyk, zapowiedział w radiowej Trójce, że w najbliższy poniedziałek lub wtorek przedstawiony zostanie w parlamencie „kompleksowy pakiet rozwiązań” dotyczących zmian w Trybunale Konstytucyjnym. Pakiet ten ma obejmować sejmową uchwałę wskazującą na wadliwość funkcjonowania TK, ustawy „horyzontalne” regulujące działanie TK w przyszłości, a także projekt zmiany w konstytucji.
Paszyk wyraził nadzieję, że uchwała otwierająca drogę do dalszych działań będzie poddana pod obrady Sejmu w najbliższą środę, pierwszego dnia posiedzenia Izby, które ma odbyć się w dniach 6-8 marca.
Wspomniano, że uchwałę zmieniającą konstytucję musi przyjąć Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, a także Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Z tego wynika, że nie jest możliwe jej przyjęcie bez udziału posłów opozycji.
Sprawa kwestionowanych zmian w TK sięga 8 października 2015 roku, kiedy Sejm VII kadencji, głównie dzięki głosom koalicji PO-PSL, wybrał pięciu nowych sędziów: Romana Hausera, Krzysztofa Ślebzaka, Andrzeja Jakubeckiego, Bronisława Sitka i Andrzeja Sokalę. Ci sędziowie mieli zastąpić trzech, których kadencja miała zakończyć się 6 listopada, oraz dwóch, których kadencja zakończyła się w grudniu, czyli już w trakcie kolejnej kadencji parlamentarnej.
25 listopada tego samego roku Sejm nowej, VIII kadencji, zaakceptował uchwały przedstawione przez PiS, stwierdzając brak mocy prawnej wyboru sędziów TK z 8 października. 2 grudnia Sejm wybrał pięciu kandydatów zgłoszonych przez PiS na sędziów TK. Trzech z nich zastępowało sędziów, których kadencja wygasła w listopadzie. Prezydent Duda zaprzysiągł tych sędziów.
3 grudnia 2015 r. TK orzekł, że poprzedni Sejm VII kadencji wybrał dwóch sędziów TK w sposób niezgodny z konstytucją, a wybór pozostałej trójki był zgodny z nią. Trybunał Konstytucyjny uznał także, że prezydent ma obowiązek „niezwłocznego” odebrania ślubowania od każdego nowo wybranego sędziego.
Po ostatnich wyborach w listopadzie ubiegłego roku, przewodniczący klubu KO, Borys Budka, wskazał, że trzeba uznać nieważność wyboru trzech sędziów TK, w tym Mariusza Muszyńskiego oraz Justyna Piskorski i Jarosław Wyrembak, którzy zostali wybrani w miejsce zmarłych Henryka Ciocha i Lecha Morawskiego.