Nie tylko rolnicy i myśliwi, lecz także rybacy zaczynają otwarcie rozmawiać o swoich trudnościach. W tej samej tonacji wyrażają swoje opinie przedstawiciele społeczności rybackiej, którzy również dołączają do strajku, jaki odbędzie się w dniu 6 marca w Warszawie.
POLECAMY: Protest rybaków we Władysławowie. „Czekamy na obiecane rekompensaty”
Rybacy przybrzeżni dołączają do protestu, podkreślając, że ich sytuacja jest obecnie tragiczna, co sprawia, że dołączają do demonstracji obywatelskich w całym kraju.
Jakie postulaty mają rybacy?
W skierowanym do ministra rolnictwa i rozwoju wsi piśmie przedstawiciele podkreślają, że branża jest w tragicznej sytuacji i przedstawiają trzy główne postulaty:
- Rybacy w tej chwili potrzebują zabezpieczenia swojej działalności rybackiej jako armatorzy i rybacy czynni. Potrzeba trzyletniego programu ochronnego, który zatrzyma rabunkowe połowy paszowe i ochroni rybołówstwo przybrzeżne. Flota paszowa 12 mil od brzegu i ochrona Zatoki Gdańskiej, matecznika rozrodu ryb.
- Zabezpieczyć środki finansowe na przeprowadzenie tego programu poprzez umieszczenie w osi 1 (Rybołówstwo) w działaniu 1.9 ( Mechanizm interwencyjny w rybołówstwie) kwoty 315 milionów euro co pozwoli na realne i elastyczne wsparcie polskiej floty rybackiej . Oczywiście trzeba podkreślić, że Mierzeja Wiślana, czy inne Zatoki na naszym akwenie, cześć Morza Bałtyckiego, też poprzez rabunkową gospodarkę floty pelagicznej (paszowej) dotknęła degradacja zasobów ryb i zniszczenie ekosystemu w naszej strefie Morza Bałtyckiego.
- Rozdzielić grupy producenckie od decydowania w rybołówstwie przybrzeżnym. Zabezpieczyć fundusz rybacki przed rozkradzeniem poprzez te grupy, które także przez wiele lat korzystały z funduszu rybackiego, gdzie mają swój fundusz w programie 2021-2027.
Jak podkreślają rybacy, postulatów jest znacznie więcej. Bardzo ważne dla ich branży jest też unormowanie stawek postojowych.
„Stawki postojowe proponowane przez Departament Rybołówstwa są nie do zaakceptowania, gdyż w późniejszym czasie przyniosą straty w rozliczeniach postojowych. Departament to robi z premedytacją w celu głębszej destrukcji rybołówstwa przybrzeżnego” – napisali w swoim piśmie.