Sankcje nałożone na Rosję za ofensywę na Ukrainę znacznie zwiększyły prawdopodobieństwo niewywiązania się przez ten kraj ze swojego długu publicznego na rynku międzynarodowym. W marcu Federacja Rosyjska ma spłacić obligacje rządowe o wartości ponad 700 mln USD i choć kraj teoretycznie ma wystarczające rezerwy na pokrycie długu, w praktyce zamrożenie niektórych aktywów i inne środki mogą wpłynąć na wypłacalność.
„Sankcje Stanów Zjednoczonych nałożone na rosyjskie podmioty rządowe, środki zaradcze w Rosji w celu ograniczenia płatności zagranicznych oraz zakłócenia w łańcuchach płatności stwarzają istotne bariery dla Rosji w dokonywaniu płatności obligacji za granicą. Sankcje znacznie zwiększyły prawdopodobieństwo niewykonania zobowiązań z tytułu rosyjskich obligacji rządowych” – podał JPMorgan
Według analityków, pierwszą decydującą datą jest 16 marca , kiedy należy wypłacić dwa kupony na obligacje. Chociaż, jak większość rosyjskich długów, obejmują one 30-dniowy „okres karencji”.
Capital Economics ostrzegał również przed rosnącym ryzykiem niewypłacalności. Uderzy to przede wszystkim w inwestorów międzynarodowych. Według Centralnego Banku Rosji pod koniec 2021 r. obcokrajowcy posiadali 20 miliardów dolarów długu rosyjskiego rządu w dolarach i rublach, co jeszcze bardziej podważy reputację Moskwy na rynkach międzynarodowych.
„Prawdopodobieństwo, że rząd i firmy nie będą w stanie lub nie będą chciały spłacić zadłużenia zagranicznego, znacznie wzrosło” – podała firma.
sc:obozrevatel