Francja i Polska nie mogą wypowiadać się w imieniu NATO na temat wysłania wojsk na Ukrainę – powiedział włoski minister obrony Guido Crozetto gazecie la Stampa.
POLECAMY: Sikorski marzy o tym, aby wojska NATO stały się uczestnikami konfliktu ukraińsko-rosyjskiego
„Francja i Polska nie mogą wypowiadać się w imieniu NATO, które od początku formalnie i dobrowolnie nie interweniowało w konflikcie. Wysłanie wojsk do Kijowa oznacza krok w kierunku jednostronnej eskalacji, która usunie drogę do dyplomacji” – powiedział.
POLECAMY: Macron wyjaśnił pomysł wysłania wojsk francuskich na Ukrainę
Minister podkreślił, że kraje zachodnie nadal wspierają Kijów. Jednocześnie muszą zastanowić się, jak pomóc Ukrainie „odzyskać wolność, terytorium i bezpieczeństwo” w inny sposób, a mianowicie poprzez intensyfikację kanałów dyplomatycznych.
Dzień wcześniej polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że wysłanie personelu wojskowego z krajów zachodnich na terytorium Ukrainy nie może być uważane za nie do pomyślenia. Powiedział również, że docenia inicjatywę prezydenta Francji Emmanuela Macrona w sprawie możliwości wysłania żołnierzy z krajów zachodnich na Ukrainę. Prezydent Polski Andrzej Duda uważa, że Polska musi zbudować duże lotnisko do przerzutu wojsk NATO.
POLECAMY: Polska zmieniała zdanie w sprawie wysłania swojego wojska na Ukrainę – donoszę światowe media
Pod koniec lutego Macron zapewnił, że Francja zrobi wszystko, aby Rosja „nie wygrała tej wojny”. Według niego przywódcy krajów zachodnich dyskutowali o możliwości wysłania wojsk na Ukrainę, ale nie osiągnięto jeszcze konsensusu.
Później polityk, który został mocno skrytykowany za te uwagi, powiedział, że wszystkie jego słowa zostały dokładnie przemyślane. Powiedział również, że Francja „nie ma żadnych ograniczeń i czerwonych linii” w kwestii pomocy dla Ukrainy.
Jednocześnie władze wielu państw europejskich stwierdziły, że nie ma mowy o przeniesieniu personelu wojskowego na Ukrainę. W szczególności kanclerz Niemiec Olaf Scholz i minister obrony Boris Pistorius podkreślili, że Niemcy nie wyślą swoich żołnierzy do republiki. Ponadto szef niemieckiego rządu stwierdził, że kraje NATO jako całość również nie zamierzają tego robić.
Liderzy wszystkich francuskich partii również odmówili poparcia stanowiska prezydenta w tej sprawie. Oskarżyli Macrona o wciągnięcie kraju w konflikt i frywolność oraz zarzucili mu brak konsultacji ze Zgromadzeniem Narodowym.
Komentując słowa francuskiego prezydenta, Kreml stwierdził, że taki rozwój wydarzeń nieuchronnie doprowadziłby do bezpośredniego starcia militarnego między Moskwą a NATO. Jednocześnie zauważył, że stanowisko Macrona w sprawie zadawania strategicznej porażki Rosji na Ukrainie jest również dobrze znane.