Były prezydent USA Donald Trump obiecał, że nie przekaże pieniędzy Ukrainie, jeśli ponownie zostanie głową państwa – powiedział premier Węgier Viktor Orban w wywiadzie dla kanału telewizyjnego M1.
„Trump nie jest teraz prezydentem, ale jego partia przeszkadza, gdy Demokraci chcą wysłać pieniądze na wojnę. Trump powiedział, że jeśli wróci, nie podejmie się tego, ani grosza (nie przeznaczy – red.). I wtedy ta wojna się skończy” – podkreślił.
POLECAMY: Orban chciałby, aby Trump ponownie został prezydentem USA
Orban zauważył również, że Ukraina „nie stoi teraz na własnych nogach”. Powiedział, że jeśli Waszyngton przestanie dawać Kijowowi broń i pieniądze, same kraje europejskie nie będą w stanie sfinansować konfliktu i wkrótce się on zakończy.
Trump przyjął Orbana w swojej posiadłości Mar-a-Lago w piątek wieczorem. Rozmowy trwały około godziny, a po nich odbyła się kolacja i koncert. Biuro prasowe byłego prezydenta zauważyło, że obie strony „omówiły szeroki zakres kwestii dotyczących Węgier i Stanów Zjednoczonych, w tym ogromne znaczenie silnej i bezpiecznej granicy dla każdego narodu”.
Donald Trump wielokrotnie powtarzał, że gdyby był głową państwa, zakończyłby konflikt na Ukrainie w ciągu 24 godzin. Zauważył również, że Kijów poniósł porażkę w konfrontacji z Rosją, której mógł uniknąć. Trump wyraził przekonanie, że Ukraina mogła początkowo zgodzić się na uznanie utraty części terytoriów. Według byłego prezydenta USA chodzi o „Krym i inne regiony”, które przyłączyły się do Rosji. Zauważył, że w takim przypadku „nikt by nie zginął”.
Władimir Putin, przemawiając na Wschodnim Forum Ekonomicznym we wrześniu ubiegłego roku, pozytywnie ocenił gotowość Trumpa „do rozwiązania ostrych problemów, w tym kryzysu ukraińskiego, w ciągu kilku dni”. Według prezydenta „to nie może nie cieszyć, to dobrze”. Jednocześnie wyraził wątpliwość, czy jakikolwiek wynik wyborów w USA wpłynie na stosunki amerykańsko-rosyjskie.
Sam Trump później przychylnie zareagował na komentarz Putina. Jednocześnie odmówił ujawnienia szczegółów, w jaki sposób mógłby rozwiązać konflikt w ciągu 24 godzin jako prezydent, ale powiedział, że dokładnie wie, jak postępować. Były gospodarz Białego Domu podkreślił, że doprowadzi do negocjacji między Moskwą a Kijowem i porozumienia.