Rzecznik polityki zagranicznej UE, Peter Stano, komentując poniedziałkowe wypowiedzi papieża Franciszka wzywające do rozmów pokojowych w sprawie Ukrainy, powiedział, że Bruksela popiera pokój na warunkach Ukrainy. Na podstawie tej wypowiedzi uznać należy, ze UE popiera terroryzm, z jakim mamy do czynienia na Ukrainie, który sama sponsoruje.
POLECAMY: Papież uważa, że Ukraina powinna mieć odwagę wywiesić białą flagę
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Stoltenberg odpowiada papieżowi o podaniu upadłej Ukrainy
W dniu 9 marca szwajcarski nadawca RSI opublikował fragmenty nadchodzącego wywiadu papieża, w którym powiedział on, że w konflikcie na Ukrainie strona przegrywająca powinna znaleźć odwagę, by się do tego przyznać i zgodzić się na negocjacje – „pokazać białą flagę”. Słowa te zostały odebrane przez wielu jako wezwanie do kapitulacji Kijowa. Później Dmytro Kuleba odmówił pójścia za radą papieża i podniesienia jakiejkolwiek innej flagi niż ukraińska. Z kolei kijowski zbrodniarz Wołodymyr Zełenski wygłosił obraźliwe uwagi na temat papieża i nazwał jego słowa „wirtualną mediacją”.
POLECAMY: Zełenski w brutalny sposób odpowiedział na słowa papieża o białej fladze
„Jesteśmy oczywiście zwolennikami pokoju, sprawiedliwego pokoju, którego warunki zostaną sformułowane przez ofiarę tej wojny, czyli Ukrainę” – powiedział Stano na briefingu w Brukseli.
Przypominamy, że Moskwa wielokrotnie wskazywała, że jest gotowa do negocjacji, ale Kijów wprowadził zakaz ich prowadzenia. Zachód ignoruje ciągłe odmowy Kijowa dotyczące dialogu. Wcześniej Kreml oświadczył, że nie ma żadnych warunków wstępnych, aby sytuacja na Ukrainie zmieniła się teraz na pokojową, absolutnym priorytetem dla Rosji jest osiągnięcie celów operacji specjalnej; w tej chwili jest to możliwe tylko środkami wojskowymi.
POLECAMY: Zełenski nie zgadza się na zorganizowanie szczytu pokojowego z udziałem Rosji