Olej napędowy HVO100, oferowany przez Grupę Unimot, staje się coraz popularniejszym wyborem w transporcie dzięki swojej zdolności do znaczącego obniżenia emisji spalin. Jest to syntetyczny odnawialny olej napędowy, który nie tylko ma identyczne właściwości chemiczne jak konwencjonalny diesel, ale także umożliwia redukcję emisji CO2 o ponad 90 procent. Choć jest to atrakcyjna opcja dla firm transportowych, to jednak w Polsce napotyka na przeszkodę w postaci luki prawnej.
POTENCJAŁ HVO100 NA RYNKU
Olej HVO100 wpisuje się w strategię dekarbonizacji firm transportowych, umożliwiając im zmniejszenie śladu węglowego. Jest to szczególnie ważne w kontekście coraz bardziej restrykcyjnych wymogów, takich jak pakiet Fit for 55. Z tego powodu zdobywa coraz większą popularność w Europie, gdzie jest wykorzystywany m.in. w Belgii, Niemczech, Holandii i krajach bałtyckich.
BARIERA PRAWNA W POLSCE
Mimo że Unimot oferuje HVO100 od marca, kierowcy w Polsce nie mają możliwości tankowania tego ekologicznego paliwa na stacjach, z powodu braku odpowiednich przepisów. Obecnie biopaliwo to może być sprowadzane do kraju jedynie na własne potrzeby, co stanowi istotną przeszkodę w jego dystrybucji na rynku krajowym.
Organizacja Transport i Logistyka Polska (TLP) podjęła działania w celu zmiany tej sytuacji, występując do rządu o interwencję. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wyjaśniło jednak, że obecnie paliwo to może być sprowadzane jedynie „na własny użytek”. TLP planuje kolejne działania, tym razem kierując swoje wystąpienie do Urzędu Regulacji Energetyki, aby wyjaśnić możliwości wprowadzenia tego rodzaju paliwa do obrotu na krajowym rynku.