Komisja Europejska (KE), w odpowiedzi na protesty rolników, postanowiła wprowadzić szereg środków łagodzących wymogi Zielonego Ładu oraz zlikwidować kary w bieżącym roku. Propozycje te zostały przedstawione przez komisarza ds. rolnictwa, Janusza Wojciechowskiego, w dniu 15 marca w Warszawie. Ich celem jest zmniejszenie obciążenia administracyjnego dla rolników i rozpoczęcie głębszych reform w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.
POLECAMY: KE dementuje zapowiedzi Wojciechowskiego w zakresie „Zielonego Ładu”
Jedną z głównych zmian będzie wprowadzenie dopłat za ugorowanie. Wojciechowski ogłosił, że począwszy od 2025 roku obowiązek ugorowania zostanie zniesiony. Normy GAEC w tym zakresie przestaną obowiązywać, a odłogowanie ziemi stanie się dobrowolnym ekoschematem, za który rolnicy otrzymają dopłaty.
POLECAMY: Rząd zwołuje nagłe spotkanie z rolnikami. Termin z pewnością nie jest przypadkowy
– Obowiązkowe ugorowanie było dwukrotnie derogowane. Idziemy dalej i zmieniamy je w dobrowolny ekoschemat. Państwa członkowskie będą mogły zaproponować rolnikom ugorowanie jakiejś części gruntów jako ekoschemat. Rolnik, który z tego nie skorzysta, nie będzie musiał spełnić wymogu 4 proc. ugorowania – powiedział komisarz.
W ramach kampanii 2024 rolnicy zostali zwolnieni z obowiązku ugorowania 4 procent gruntów ornych. Zamiast tego, na tych obszarach muszą zasiać rośliny motylkowe, przy czym zabrania się stosowania chemicznej ochrony, aby zgodnie z normą GAEC8 spełnić określone wymogi.
Dodatkowo, planowane są modyfikacje w systemie płodozmianu, które mają na celu łagodzenie wymagań odnośnie do utrzymania zimowej okrywy glebowej (GAEC 6).
– Będzie więcej swobody w określaniu terminu. Państwa członkowskie będą mogły elastycznie wybierać takie okresy, które są najwłaściwsze. KE nie będzie narzucać sztywnego okresu – zaznaczył Wojciechowski.
W rezultacie, istnieje perspektywa wprowadzenia w Polsce dodatkowego terminu zachowania okrywy glebowej dla upraw wczesnozbiornych, takich jak zboża, rzepak i rzepik, obejmującego okres do 15 października. Ponadto, Polska może również rozważyć wprowadzenie listy wyjątków dotyczących upraw późnozbiornych, takich jak rośliny okopowe, warzywa i kukurydza na ziarno.
Komisarz Wojciechowski zapowiedział także zmiany w wymaganiach dotyczących dywersyfikacji, które zastąpią tradycyjny system płodozmianu, zgodnie z normą GAEC 7.
– Rolnik nie będzie miał obowiązku płodozmianu. Zamiast tego będzie mógł zastosować dywersyfikację upraw. Państwa członkowskie będą mogły dać rolnikom alternatywę w postaci dywersyfikacji upraw – podkreślił,
Gospodarstwa rolnicze o obszarze od 10 do 30 hektarów będą zobligowane do uprawy co najmniej dwóch różnych gatunków roślin. W przypadku gospodarstw przekraczających 30 hektarów, wymagane będzie uprawianie przynajmniej trzech gatunków roślin.
Bez kar za GAEC 6,7 i 8 w 2024 roku
Zmiany uproszczeń, o których mowa, mają wejść w życie od 2025 roku. Jednakże, komisarz Wojciechowski zadeklarował, że rolnicy, którzy nie spełnią obecnych wymogów w 2024 roku – wymogów, które już nie będą obowiązywać w 2025 roku – nie zostaną ukarani.
– W praktyce oznacza to, że jeśli rolnik w 2024 roku nie spełni wymogów GAEC 6,7 i 8, to nie będzie wobec niego żadnych sankcji – podkreślił komisarz.
Małe gospodarstwa zwolnione z kontroli
Wojciechowski ogłosił również, że gospodarstwa rolne o powierzchni mniejszej niż 10 hektarów będą zwolnione z kontroli dotyczących przestrzegania wymogów warunkowości GAEC.
– Problemy ekologiczne w tych małych gospodarstwach nie są aż tak duże, żeby na nich skupiać działania kontrolne. W Polsce gospodarstwa poniżej 10 ha to prawie 3/4 wszystkich gospodarstw rolnych. Dokładnie około 950 tysięcy – podkreślił.
Zmiany w planie strategicznym dwa razy w roku
Wojciechowski również zapowiedział zwiększenie elastyczności w planach strategicznych. Teraz będzie możliwość wprowadzania zmian w tych planach dwukrotnie w roku, w przeciwieństwie do obecnego stanu, gdzie jest to możliwe tylko raz.
Oficjalna publikacja uproszczeń w Zielonym Ładzie przesunięta
Unijny urzędnik poinformował również, że istnieje jedna kwestia, która jeszcze nie uzyskała akceptacji Komisji Europejskiej. Dotyczy to przepisu, który stanowi, że w przypadku wprowadzenia regulacji z innych obszarów polityki, państwa członkowskie są zobowiązane do ich przestrzegania i uwzględnienia w ramach rolniczych planów strategicznych.
– Chciałem to wyłączyć do 2027 roku. Ale na razie jest to przedmiotem wątpliwości – wskazał.
W związku z tym oficjalne opublikowanie uproszczeń w ramach Zielonego Ładu zostało opóźnione (miało się to odbyć dzisiaj o godzinie 12:00). Komisarz poinformował nas, że dokument powinien zostać oficjalnie zaakceptowany jeszcze dzisiaj.
Zaproponowane przez Komisję Europejską zmiany w ramach Zielonego Ładu muszą teraz uzyskać akceptację państw członkowskich i Parlamentu Europejskiego.
– WPR staje się mniej restrykcyjna, ale nie ze szkodą dla środowiska. Efekty środowiskowe będą większe, jeśli postawimy na dobrowolność i zachęty dla rolników. Myślę, że i państwa członkowskie i PE zaakceptują te propozycje – podkreślił komisarz.
Przypominamy, że protestujący rolnicy żądają w całości wycofanie się z przepisów tzw. „Zielonego Ładu”, ochrony produkcji bydła i innych zwierząt na terenie Polski oraz ograniczenia napływy ukraińskiego syfu zwanego produktami rolno-spożywczymi. W związku z powyższymi propozycjami uznać należy, że oczekiwania rolników nie są spełnione. Przypominamy, że rolnicy na 20 marca zapowiedzieli organizację ogólnoopolskiego protestu i zapowiadają blokady dróg wyjazdowych do głównych miast w Polsce.