Minister funduszy i polityki regionalnej, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, w swoim komentarzu dla środowej edycji „Faktu”, zapowiedziała dokładne ukształtowanie opłaty rejestracyjnej w taki sposób, aby nie dotknęła finansowo osób o najmniejszych środkach.
POLECAMY: Jaki: Morawiecki samodzielnie podjął decyzję w zakresie „Zielonego Ładu”
W trakcie wywiadu, minister, będąca również szefową resortu funduszy, została zapytana o różne kwestie, w tym o opłatę rejestracyjną oraz podatek od samochodów spalinowych.
„Chcemy usunąć z KPO podatek od samochodów spalinowych” – oświadczyła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
„W kwestii opłaty rejestracyjnej planujemy ją w taki sposób wyprofilować, żeby nie uderzyła po kieszeniach najmniej zamożnych. Bo nie może być tak, że im samochód jest starszy i więcej spala, tym więcej ktoś płaci” – powiedziała minister funduszy i polityki regionalnej. Dodała, że „trzeba to odpowiednio zmodyfikować”.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zobowiązało się również do tego, że podejmie działania mające na celu zminimalizowanie wpływu nowych opłat na osoby o niższych dochodach.
POLECAMY: „Awantura w Sejmie” Anna Baryłka przekazała politykom PiS niewygodne dokumenty
Przypomnijmy, że miesiąc temu wiceminister ds. klimatu, Krzysztof Bolesta, zapowiedział wprowadzenie nowych opłat dla posiadaczy samochodów spalinowych. Według jego słów, w ramach Krajowego Planu Odbudowy, około za rok zostanie wprowadzona opłata rejestracyjna od pojazdów spalinowych, a w 2026 roku – podatek od posiadania takich pojazdów. Podkreślił, że dąży do zaproponowania rozwiązań, które będą najbardziej korzystne finansowo dla obywateli, jednocześnie zmierzając do ograniczenia obecności dużych samochodów typu SUV w miastach. Z jego wypowiedzi wynika także chęć ograniczenia napływu starszych zagranicznych samochodów do Polski.
Według doniesień Radia ZET, Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje zastąpić akcyzę, która obecnie jest pobierana przy sprowadzaniu używanych samochodów z zagranicy lub jest wliczana w cenę nowego pojazdu w salonie, nową opłatą rejestracyjną. W ten sposób, według ministerstwa, kierowcy nie będą musieli ponosić dodatkowych kosztów.
Warto przypomnieć, że pod koniec 2022 roku, rząd PiS zgadzając się na Krajowy Plan Odbudowy, zgodził się również na tzw. kamienie milowe, które zawierały warunki dotyczące polskiego sądownictwa, wprowadzenie nowego podatku dla właścicieli samochodów, wysłanie pierwszego polskiego satelity na orbitę, obniżenie pensji dla milionów Polaków oraz wprowadzenie płatnych dróg w kraju.
POLECAMY: Nowe Opłaty dla posiadaczy samochodów spalinowych
Jeden komentarz
Dalej tuskowcy będziecie kupić Polaków. PiS był dobry, a wy jeszcze lepsi? No brawo nierząd. Przez 100 dni nic nie zrobiliście.Gdzie wolna kwotą, gdzie paliwo poniżej 5 zł?