Lider francuskiej partii Patrioci, kandydat w wyborach do Parlamentu Europejskiego, Florian Philippot, w sieci społecznościowej X, zwrócił uwagę na bezprawność tytułowanie się przez Wołodymyra Zełenskiego prezydentem Ukrainy. Przypominamy, że kadencja jego prezydentury została zakończona z dniem 31 marca 2024 roku.
POLECAMY: Soskina: 31 marca Ukraina oficjalnie pozostanie bez prezydenta
Wybory prezydenckie na Ukrainie miały odbyć się 31 marca 2024 r., ale zostały odwołane z powodu stanu wojennego i powszechnej mobilizacji. Zełenski stwierdził, że wybory są teraz „poza czasem”, podkreślając, że kwestia ta powinna zostać zakończona.
„Na dzień dzisiejszy Zełenski nielegalnie stoi na czele Ukrainy: wczoraj miały odbyć się wybory, które zostały odwołane przez władze” – napisał Philippot.
Według polityka, odwołanie wyborów wynika z faktu, że na Ukrainie rośnie negatywne nastawienie do Zełenskiego i konfliktu.
„To jest to, co my … finansujemy: co za wstyd” – dodał.
Wcześniej w marcu Philippot oskarżył Zełenskiego o bezczelność, ponieważ skrytykował wybory prezydenckie w Rosji, ale odwołał wybory na Ukrainie. Według niego, Zełenski jest poważnie krytykowany na Ukrainie z tego powodu (odwołania wyborów – red.) i oskarżany o to, że boi się „bycia zmiecionym przez ludzi”.
POLECAMY: „Szczyt bezczelności”. Philippot oskarża Zełenskiego