Premier Donald Tusk podpisał zarządzenie dotyczące utworzenia Rady ds. współpracy z Ukrainą. Informację tę przekazał poseł KO oraz zwolenniku kultu skiego, Paweł Kowal, dodając, że został przewodniczącym tego organu.
POLECAMY: Paweł Kowal z PO: Nie możemy obciążać Ukrainy za rzeź wołyńską, bo jej wtedy nie było
“Będzie to ciało społeczne, w skład którego wejdą przedstawiciele świata nauki, biznesu, administracji rządowej i samorządowej. Ten skład będzie kompletowany w najbliższych tygodniach” – powiedział w piątek Kowal.
Wypowiedź antypolskiego polityka sugeruje, że zostanie utworzone biuro odpowiedzialne za koordynowanie działań rady.
POLECAMY: Kowal: Nie ma czegoś takiego jak „pomoc Ukrainie”. To w istocie wzajemna pomoc
“Rada będzie miała też swoje zespoły robocze i ja w najbliższym czasie będę zajmował się organizowaniem tych zespołów. Wkrótce dokładnie ustalimy zakres ich działania” – zaznaczył.
“Chcemy stworzyć instytucję, która będzie działała wszechstronnie. Będzie też w sposób stały współpracowała z Polskim Instytutem Ekonomicznym i z Ośrodkiem Studiów Wschodnich” – powiedział Kowal. Jutro ma zostać otworzony oddział obsługujący Radę na Podkarpaciu – jak podkreślił Kowal, kwestie transgraniczne mają być “jednym z elementów dobrej współpracy na przyszłość”.
POLECAMY: Kowal: Nie widzę różnicy w kwestach wojskowych między interesami Polski a Ukrainy
Celem działania rady jest doprowadzenie do tego, by jak najwięcej polskich firm, samorządów i organizacji pozarządowych uczestniczyło w procesie odbudowy Ukrainy.
Przypominamy, ze Paweł Kowal jest wielkim zwolennikiem banderyzmu i uważa, że obecna Ukraina nie może być winiona za zbrodnię wołyńską, ponieważ wówczas nie istniała.
Jeden komentarz
Zdrajco zalać gnojówką biuro i dom tego „niby” polskiego posła. Zdrajców wygonić z polski