Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) będzie upoważniony do usuwania z portali internetowych treści o „charakterze terrorystycznym” lub do zablokowania dostępu do nich, zgodnie z nowymi przepisami rządowymi.
POLECAMY: Cenzura na pełnej! EU zaczyna walkę z tzw. „mową nienawiści”
Te regulacje są częścią projektu nowelizacji ustawy o działaniach antyterrorystycznych, który ma na celu wdrożenie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2021/784 dotyczącego zapobiegania rozpowszechnianiu w internecie treści o charakterze terrorystycznym, które obowiązuje od 7 czerwca 2021 r. Polska należy do jednego z czterech państw, które jeszcze nie wdrożyły tych przepisów. Mają one istotne znaczenie, ponieważ ułatwią szybkie usuwanie groźnych treści lub blokowanie dostępu do nich.
Zgodnie z projektem, organem odpowiedzialnym za egzekwowanie rozporządzenia w Polsce będzie szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Będzie miał on uprawnienia do nakładania obowiązku usunięcia treści oznaczonych jako mające „charakter terrorystyczny” lub zablokowania dostępu do nich na dostawców usług hostingowych, czyli praktycznie na każdy portal umożliwiający dodawanie treści przez użytkowników.
Przepisy rozporządzenia definiują treści terrorystyczne jako te, które podżegają do popełnienia przestępstwa terrorystycznego, bezpośrednio lub pośrednio je popierają, tworząc zagrożenie ich popełnienia. Nakłanianie może być skierowane zarówno do jednostek, jak i grup (włączając w to zachęcanie do popełnienia przestępstwa przez inne osoby). Treści instruujące w tworzeniu materiałów wybuchowych, broni, trujących substancji oraz uczące konkretnych metod i technik działania terrorystów również są zabronione.
Rozporządzenie przewiduje także wyznaczenie kategorii dostawców usług hostingowych szczególnie narażonych na treści terrorystyczne. Szef ABW będzie odpowiedzialny za identyfikację tych podmiotów, nadzorowanie wdrażania przez nie specjalnych środków oraz podejmowanie decyzji dotyczących ich. Będzie również miał uprawnienie do nałożenia na nie kar administracyjnych, których egzekucja będzie regulowana analogicznie do kar przewidzianych w RODO. Szef ABW będzie musiał składać sprawozdania z tych działań i przekazywać informacje Komisji Europejskiej.
Od decyzji wydawanych przez organ właściwy będzie przysługiwało prawo do odwołania się do sądu administracyjnego. W chwili obecnej, usuwanie takich treści lub blokowanie dostępu do nich wymaga zgody pierwszego zastępcy Prokuratora Krajowego i sądu, natomiast po nowelizacji wymagana będzie jedynie zgoda sądu.
Polska jest jednym z krajów Unii Europejskiej, które opóźniły wdrożenie unijnego rozporządzenia. Państwa członkowskie miały rok na jego implementację, ale do tej pory, poza Polską, nie zrobiły tego Grecja, Słowenia i Portugalia. Komisja Europejska wydała opinię w dniu 7 lutego 2024 r., nakazującą Polsce wdrożenie tych przepisów w ciągu dwóch miesięcy. KE stwierdziła, że obecna polska ustawa o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu nie zapewnia środków umożliwiających natychmiastowe usuwanie takich treści internetowych, a jedynie ich blokowanie.