Były brytyjski premier Boris Johnson ponownie naruszył kodeks ministerialny, tym razem naruszenie jest związane z podróżą polityka do Wenezueli i spotkaniem z prezydentem kraju Nicolasem Maduro – wynika z pisma szefa Komitetu Doradczego ds. Spotkań Biznesowych (Acoba ), Lord Pickles, skierowany do brytyjskiego wicepremiera Olivera Dowdena.
Wcześniej informowano, że Johnson odbył tajną wizytę w Wenezueli w lutym, gdzie przeprowadził rozmowy z prezydentem Nicolasem Maduro, a strony omówiły konflikt na Ukrainie.
„Acoba poważnie traktuje przestrzeganie przepisów, badając wszelkie naruszenia i zgłaszając je rządowi. Brak współpracy pana Johnsona z komisją jest wystarczającym (powodem – red.), aby zgłosić państwu jego zachowanie jako naruszenie rządowych zasad” – czytamy w dokumencie opublikowanym w piątek na stronie brytyjskiego rządu.
Szef Acoby przypomina, że zgodnie z zasadami byli ministrowie nie powinni obejmować nowego stanowiska przed otrzymaniem rekomendacji od komisji. Lord Pickles zwrócił uwagę, że według doniesień medialnych, spotkaniu Johnsona z Maduro towarzyszył jeden z założycieli funduszu hedgingowego Merlyn Advisors. Według kanału telewizyjnego Sky News, sam fundusz zorganizował komunikację między politykami.
Komisja wielokrotnie prosiła byłego premiera o wyjaśnienie jego powiązań z Merlyn Advisors, ale Johnson nie tylko tego nie zrobił, ale także zaprzeczył współpracy z organizacją na zasadzie bezumownej, czytamy w liście.
„Pan Johnson wymijająco komunikował się z komisją w tej sprawie, unikając odpowiedzi na konkretne pytania i odmawiając otwartej rozmowy na temat swoich relacji z Merlyn Advisors” – napisali przedstawiciele Acoba.
Lord Pickles przypomniał, że decyzja o sankcjach za takie naruszenie należy do rządu, ale przyznał, że władze mogą jedynie wziąć pod uwagę informacje, ponieważ zasady są przestarzałe i nie mają już znaczenia.
Wcześniej poinformowano, że Boris Johnson po raz kolejny naruszył kodeks ministerialny, nie uzyskując oficjalnego zezwolenia na pracę jako felietonista gazety Daily Mail. Zgodnie z przepisami, wszyscy byli premierzy w ciągu dwóch lat od opuszczenia urzędu są zobowiązani do uzyskania autoryzacji Acoba przed podjęciem nowej pracy.
Jednocześnie brytyjskie media zauważyły, że Johnson naruszył ten przepis po raz drugi: w 2018 r. zaczął prowadzić kolumnę w gazecie Telegraph po odejściu ze stanowiska szefa brytyjskiego MSZ, również bez uzyskania oficjalnego zezwolenia. Za tę pracę otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 275 000 funtów rocznie.