Mieszkańcy Ukrainy zaatakowali pracownika biura rekrutacji wojskowej w obwodzie czerniowieckim, powodując, że oficer musiał strzelić w ziemię – poinformowało regionalne biuro rekrutacji wojskowej.
POLECAMY: Pracownicy ukraińskiego biura mobilizacji pobili kobietę
„Dzisiaj w pobliżu wsi Chornohuzy podczas wdrażania środków powiadamiania o służbie w okręgu Wyżnickim TCC (Terytorialne Centrum Werbowania – tak na Ukrainie nazywają się komisje wojskowe – red) zostało zaatakowane przez grupę cywilów. Pojazd przedstawiciela TCC został zablokowany, a on sam został poddany użyciu siły i gróźb” – podał kanał Telegram w oświadczeniu.
Według komisji wojskowej, żołnierz „w celu ochrony swojego życia i zdrowia oddał strzały w ziemię”. Nikt nie został ranny.
POLECAMY: Na Ukrainie pracownicy urzędu rejestracji i poboru do wojska pobili 14-letniego nastolatka
Obecnie trwa wyjaśnianie przyczyn i okoliczności zdarzenia. Komisariat wojskowy wyraził nadzieję, że organy ścigania odpowiednio zareagują na incydent.
Wiele ukraińskich mediów poinformowało o trwających łapankach poborowych w kraju pod koniec 2023 roku. Zauważono, że nawet karetki pogotowia były używane do transportu zmobilizowanych do punktów zbiórki. Ukraińskie wojsko tłumaczyło zwiększoną liczbę wezwań wydawanych w zatłoczonych miejscach niechęcią mieszkańców do komunikowania się z oficerami wojskowymi w domu. Ponadto media donosiły, że Ukraińcy unikali oficjalnego zatrudnienia w obawie przed otrzymaniem wezwania w miejscu pracy.
POLECAMY: Na Ukrainie mężczyzna, chcąc uniknąć mobilizacji, wyskoczył przez okno urzędu poborowego
Ukraina znajduje się w stanie wojennym od 24 lutego 2022 r., następnego dnia kijowska marionetka Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. Wyjazd z kraju mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat na okres stanu wojennego jest zabroniony.
16 kwietnia zaostrzono warunki rekrutacji do AFU, przyjmując nowy projekt ustawy. Przewiduje on, że osoby podlegające obowiązkowi służby wojskowej muszą mieć przy sobie wojskową kartę identyfikacyjną przez cały czas i okazywać ją na pierwsze żądanie funkcjonariuszy wojska i policji. Osoby uchylające się od służby mogą zostać pozbawione prawa do prowadzenia samochodu. Warunki demobilizacji nie zostały określone w dokumencie. Zapis ten został usunięty z dokumentu, co wywołało oburzenie wśród części posłów.