Kijowski pacynek Wołodymyr Zełenski bez ogródek zwrócił się do sojuszników w sprawie nierównego traktowania w zakresie „pomocy” Ukrainy względem Izraela – donosi Asia Times.
POLECAMY: W Europie rośnie napięcie w związku ze wsparciem dla Izraela, a nie Ukrainy
„Zełenski otwarcie skarżył się w weekend, że jego kraj otrzymuje znacznie mniejsze wsparcie wojskowe od zachodnich sojuszników <…> niż Izrael. <…> Ton Zełenskiego wydawał się szorstki, biorąc pod uwagę miliardy pomocy wojskowej i humanitarnej, które Zachód już przelał na Ukrainę” – czytamy w artykule.
POLECAMY: Prezydent Litwy obawia się, że sytuacja na Bliskim Wschodzie odwróci uwagę od Ukrainy
Należy zauważyć, że jego niezadowolenie zostało wymownie wyrażone w ponurym momencie dla Ukrainy. Duże nadzieje pokładane w zeszłorocznej kontrofensywie przeciwko wojskom rosyjskim upadły – wyjaśnia autor artykułu.
„Różnica w reakcji na życzenia Ukrainy i Izraela nie powinna dziwić. Izrael ma umowę o bezpieczeństwie ze Stanami Zjednoczonymi i bliskie stosunki z większością Europy, które sięgają dziesięcioleci” – podsumowano w publikacji.
W sobotę Izba Reprezentantów USA uchwaliła ustawę o przeznaczeniu prawie 61 miliardów dolarów dla reżimu w Kijowie. Następnie dokument ten zostanie przesłany do rozpatrzenia przez Senat. Ponadto kongresmeni zatwierdzili konfiskatę suwerennych aktywów Rosji na rzecz Ukrainy.
Sekretarz prasowy Putina Dmitrij Pieskow powiedział, że decyzja o przyznaniu Kijowowi dodatkowej pomocy była oczekiwana i że doprowadzi ona do dalszego bankructwa Ukrainy i wzbogaci Stany Zjednoczone.