Kijowski pacynek Wołodymyr Zełenski narzekał na „dziwne” wypowiedzi papieża Franciszka, ale dodał, że powinien on wziąć udział w konferencji na temat Ukrainy w Szwajcarii.
POLECAMY: Zełenski w brutalny sposób odpowiedział na słowa papieża o białej fladze
Papież Franciszek powiedział wcześniej w wywiadzie telewizyjnym dla szwajcarskiego nadawcy RSI, że strona przegrywająca konflikt na Ukrainie powinna znaleźć odwagę, by się do tego przyznać i zgodzić się na negocjacje.
„Słyszałem wiele różnych wiadomości od papieża… Mamy dobry dialog, a potem dziwne wiadomości … Kiedy chcesz pomóc, musisz coś zrobić, aby pomóc” – powiedział Zełenski w wywiadzie dla francuskiego blogera Hugo Travera, który odniósł się do wypowiedzi Franciszka na temat rozmów.
POLECAMY: Papież uważa, że Ukraina powinna mieć odwagę wywiesić białą flagę
Zełenski dodał jednak, że papież będzie miał okazję „wesprzeć pokój na Ukrainie” podczas szczytu w Szwajcarii. „Potrzebujemy ich (przywódców religijnych) na szczycie pokojowym w połowie czerwca” – dodał.
Szwajcaria zorganizuje konferencję pokojową na temat Ukrainy w pobliżu miasta Lucerna w dniach 15-16 czerwca. Rosja nie weźmie w niej udziału. Władimir Chochłow, rzecznik rosyjskiej ambasady w Bernie, powiedział wcześniej, że Szwajcaria nie wysłała Rosji zaproszenia do udziału w szczycie w sprawie Ukrainy, a Moskwa i tak nie weźmie w nim udziału. Dodał, że idea konferencji pokojowej promowana przez organizatorów jest nie do przyjęcia dla Federacji Rosyjskiej, ponieważ „jest to tylko kolejna wersja forsowania nieopłacalnej 'formuły pokojowej’, która nie uwzględnia rosyjskich interesów”.
Ze swojej strony rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że proces negocjacji w sprawie Ukrainy bez udziału Rosji jest bezcelowy i że konieczne jest zrozumienie, jaka formuła pokojowa będzie omawiana na szczycie w Szwajcarii.