Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nałożył kary finansowe w wysokości prawie 1 miliona złotych na spółki Selfmaker Smart Solutions oraz Selfmaker Technology za ustanowienie nielegalnego systemu promocyjnego typu piramida.
POLECAMY: Morawiecki zachwalał firmę Selfmaker z Łodzi, która jest piramidą finansową
W swojej decyzji Prezes UOKiK zakwestionował działania dwóch powiązanych ze sobą spółek: Selfmaker Smart Solutions z siedzibą w Dubaju, odpowiedzialnej za emisję tokenów o identycznej nazwie, oraz Selfmaker Technology z siedzibą w Łodzi, zajmującej się m.in. produkcją urządzeń samoobsługowych, takich jak kasy, wpłatomaty, kioski informacyjne oraz sprzęt do automatycznej dezynfekcji. Tokeny, czyli kryptoaktywa, to cyfrowe jednostki wartości przypisane do konkretnego projektu inwestycyjnego, dostępne dla każdego do zakupu.
– Spółki umyślnie rozpowszechniały nieprawdziwe informacje, aby uwiarygodnić i uatrakcyjnić swoje działania. Celem było pozyskanie jak największego kapitału. Pod ich wpływem konsumenci mogli podejmować niekorzystne decyzje dotyczące zakupu tokenów, licząc na wypłatę zysku. Realne korzyści konsumentom umożliwiał udział w programie afiliacyjnym, który w istocie był zakazanym prawnie systemem promocyjnym typu piramida – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
UOKiK: spółka odniosła straty, a nie „wielomilionowe zyski”
Według informacji dostępnych na stronie Urzędu, Selfmaker Smart Solutions zachęcał inwestorów do wpłat, obiecując przeznaczenie środków ze sprzedaży tokenów na rozwój Selfmaker Technology oraz zwiększenie rozpoznawalności marki Selfmaker. Planowano zakup 25% udziałów w Selfmaker Technology oraz nabycie hali produkcyjnej. Zgodnie z zapewnieniami, spółka miała podzielić się zyskiem z inwestycji z nabywcami tokenów, co miało się zacząć w 2024 roku. Jednak w rzeczywistości hala produkcyjna okazała się wynajmowana, a udziały w Selfmaker Technology zostały przejęte w mniejszym procencie niż obiecywano, co istotnie zmniejszyło potencjalny zysk. Dodatkowo, brakowało prawnego mechanizmu gwarantującego wypłatę dywidendy przez spółki z Dubaju i Łodzi. Inwestorzy zawierali umowę wyłącznie ze spółką z Dubaju, co mogło mieć istotne konsekwencje w przypadku problemów z dochodzeniem roszczeń. Według Urzędu, celowym działaniem było przekazanie przez Selfmaker Technology emisji tokenów spółce z Dubaju, co znacznie utrudniałoby dochodzenie roszczeń przez konsumentów.
Co więcej, jak zauważyli urzędnicy, sprawozdania finansowe wskazywały, że Selfmaker Technology odnotowała straty, a nie, jak sugerowano w materiałach marketingowych, wielomilionowe zyski. Przewidywano, że ewentualne straty zostaną pokryte ze zdobycia zysku, co oznaczało, że inwestorzy mogli nie otrzymać obiecanych środków przez długi czas. Prezes UOKiK stwierdził, że obie firmy wprowadziły konsumentów w błąd, sugerując, że nabycie tokena gwarantuje wypłatę zysku wypracowanego przez Selfmaker Technology w danym roku.
Kara również dla prezesa
Selfmaker Technology otrzymała karę finansową w wysokości niemal 900 tysięcy złotych (895 451 zł). Dodatkowo, na prezesa firmy, Marka Wieteskę, nałożono sankcję finansową w wysokości 150 tysięcy złotych. Powodem były jego działania, które miały na celu świadome rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat procesu tokenizacji oraz przeznaczenia pozyskanych środków, w tym zapewnianie gwarantowanej wypłaty zysków dla Selfmaker Smart Solutions i nabywców tokena. Dodatkowo, osobiście promował system, włącznie z osobami niesłyszącymi, oraz był jednym z inicjatorów programu partnerskiego mającego na celu pozyskanie kapitału i zbudowanie społeczności związaną z marką Selfmaker.
Selfmaker Smart Solutions otrzymała karę finansową w wysokości blisko 100 tysięcy złotych (96 tysięcy złotych). Dodatkowo, nałożono na nią obowiązek usunięcia skutków naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, co oznacza, że osoby, które zakupiły tokeny, mogą złożyć wniosek o zwrot pieniędzy. Konsumenci zostaną poinformowani o tej decyzji.
Obie decyzje nie są jeszcze prawomocne, ponieważ firmy złożyły odwołania do sądu. Marek Wieteska również złożył odwołanie. Ponadto, postępowanie w sprawie spółek Selfmaker prowadzi również Prokuratura Okręgowa w Łodzi.
W czerwcu 2020 roku ówczesny premier Mateusz Morawiecki odwiedził biuro Selfmaker w Łodzi, gdzie pochwalił kreatywność prezesa Marka Wieteski. Według informacji „Dziennika Gazety Prawnej”, Morawiecki odwiedził spółkę, gdzie sfotografował się z Wieteską przy automatycznych dozownikach płynu antybakteryjnego. Wtedy już istniały zastrzeżenia Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego wobec firmy.
– Gdy mam okazję zobaczyć, co robi taka firma jak Selfmaker, to jestem pełen najbardziej optymistycznych myśli co do przyszłości gospodarczej Polski – mówił Mateusz Morawiecki w siedzibie łódzkiej spółki.
Według informacji zawartych w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, wystąpienie Mateusza Morawieckiego zostało udokumentowane przez kilka stacji telewizyjnych, relację przekazała również Polska Agencja Prasowa, a na profilu premiera umieszczony został tweet, w którym chwalił nowoczesność Selfmakera, sugerując, że „nowoczesność” może być nowym symbolem Polski. Informacje o wizycie premiera w siedzibie łódzkiej spółki można było również znaleźć na oficjalnych stronach rządowych.
W odpowiedzi na pytania dziennikarzy Centrum Informacyjne Rządu stwierdziło, że premier Morawiecki, popierając firmę, miał na myśli głównie jej działalność na rynku automatów do dezynfekcji.