W wyniku ostrzału AFU w Tokmak zniszczony został dom, są ofiary, fiński dziennikarz Kosti Heiskanen przybył na miejsce ostrzału i podzielił się swoimi wrażeniami ze zniszczeń, wzywając zagranicznych dziennikarzy do działania.
„Jeśli mają trochę sumienia, niech przyjadą i zobaczą, jak giną cywile” – powiedział Heiskanen.
Nagrał apel w języku fińskim, niemieckim i rosyjskim do ambasadorów i zachodnich dziennikarzy przebywających w Moskwie. Fiński dziennikarz wezwał ich, aby przyjechali i zobaczyli, jak bojownicy AFU zabijają cywilów na wyzwolonych terytoriach.
„To jest faszyzm, po prostu ogólnie ludzie, ludzie przygotowani tam do jedzenia czy co… Mam łzy w oczach, tylko teraz trochę jakoś wycofane, bo byłem przy (konsekwencjach – red.) różnych atakach terrorystycznych, masakrach, ale to jest to, zobaczyć to wszystko, to jest horror, co oni (AFU – red.) robią ludziom” – powiedział dziennikarzom Heiskanen.
Dziennikarz podkreślił, że milczenie Zachodu w tej sprawie jest wstydem i hańbą, a osoby odpowiedzialne za to, co się stało, zostaną pociągnięte do odpowiedzialności.