Warszawa zabiega o środki na modernizację i rozbudowę kompleksu Szpiegowo, dawniej należącego do Rosji, położonego na Mokotowie, który nadal pozostaje opuszczony. Początkowo planowano przeznaczyć te mieszkania dla uchodźców z Ukrainy, ale teraz kierunek ten uległ zmianie.
POLECAMY: Władze Warszawy przejęły „nieleganie” zajmowany przez rosyjską ambasadę budynek szkoły średniej
Szpiegowo, nazwane przez warszawiaków, to zespół opuszczonych bloków z lat 70. przy ul. Sobieskiego 100 na Mokotowie. Przez lata były one wykorzystywane przez rosyjskich dyplomatów bez formalnych umów. Warszawa od dawna starała się o przejęcie tego kompleksu. Udało się to dwa lata temu, przy wsparciu komornika.
POLECAMY: Ambasada Rosji wysłała notę do polskiego MSZ w związku z zajęciem budynku
W charakterystycznym kompleksie budynków o zróżnicowanej wysokości znajduje się ponad 100 mieszkań. Teraz pojawił się nowy pomysł na wykorzystanie tych opuszczonych przestrzeni.
O nowym pomyśle na Szpiegowo opowiedział PAP wiceprezydent Warszawy, Tomasz Bratek. Miasto chciałoby, aby mieszkańcy tego miejsca to m.in. policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele, czyli przedstawiciele zawodów potrzebnych w mieście.
O nieco innych planach wcześniej wspominał Michał Wojtczuk w „Gazecie Wyborczej”. Wiceprezydent Bratek został zapytany w listopadzie 2023 roku, czy miasto nadal zamierza przeznaczyć część mieszkań w Szpiegowie dla uchodźców z Ukrainy. Natomiast prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski złożył taką deklarację jeszcze w 2022 roku.
– Na dziś trudno mówić, dla kogo ma być ten budynek. Najpierw trzeba przeprowadzić inwestycję, a to potrwa przynajmniej dwa lata – odpowiedział wówczas Tomasz Bratek.
Obecnie podano informację, że planuje się uczynić Szpiegowo wspólnym przedsięwzięciem zarówno rządu centralnego, jak i władz lokalnych.
– Projektem, który będzie służył zarówno miastu, jak i wojewodzie – powiedział Bratek.
Mieszkania dla nauczycieli, policjantów, strażników miejskich w dawnym Szpiegowie
Funkcjonariusze obecnie poszukują właściwego podejścia oraz sposobów pozyskania finansowania. Ich celem jest uzyskanie środków z programu rządowego dotyczącego budownictwa społecznego.
– Co za tym idzie, te mieszkania, które wybudujemy, będą właśnie na potrzeby służb, ale będziemy musieli mieć tam tkankę mieszaną, czyli zarówno mieszkania komunalne, jak i mieszkania, które mogłyby służyć przedstawicielom zawodów szczególnie potrzebnych w Warszawie – powiedział wiceprezydent.
Zadeklarowano, że prace budowlane, obejmujące modernizację oraz budowę nowego budynku od strony ulicy Sobieskiego (po zburzeniu „zabudowań klubowo-stróżówkowych”), planuje się zrealizować w ciągu trzech lat.
Obecnie Warszawa nie ma programu zapewniania mieszkań komunalnych dla osób pracujących w kluczowych zawodach dla miasta. Natomiast taki program można znaleźć w Wieliszewie pod Warszawą, gdzie gmina aktualnie przyjmuje wnioski o wynajem nowo wybudowanych mieszkań komunalnych zgodnie z ustalonymi kryteriami pierwszeństwa, takimi jak zamieszkanie na terenie gminy, posiadanie co najmniej jednego dziecka oraz wykonywanie zawodu, takiego jak medyk czy nauczyciel.
W swoim programie dla Warszawy, Magdalena Biejat, kandydatka lewicowych ugrupowań na prezydenta miasta, proponowała wprowadzenie służbowych mieszkań dla nauczycieli.