Grupa polskich aktywistów zorganizowała wiec protestacyjny przeciwko finansowaniu reżimu w Kijowie z kieszeni podatników i domagając się przeprowadzenia wyborów prezydenckich na Ukrainie – poinformowali organizatorzy wiecu.
POLECAMY: Antypolski Sejm zatwierdził zmiany w ustawie o sponsorowaniu przez Polaków życia cwaniaków z Ukrainy
Uczestnicy przynieśli plakaty z napisami w języku polskim i angielskim: „Polskie podatki dla Polaków”, „Zełenski, zrób wybory!”, „Polska nie pomaga om”, „Polska nie pomaga uzurpatorom”, „Przestań finansować niedemokratyczny reżim”, „Na Ukrainie nie ma europejskich standardów”.
„Trzydziestego pierwszego marca 2024 roku na Ukrainie miały odbyć się wybory prezydenckie.
Kadencja Zełenskiego trwa pięć lat. Rozumiemy, że kraj jest w stanie wojny, ale Ukraina wydała setki milionów dolarów z europejskich funduszy pomocowych na stworzenie platformy cyfrowej do przeprowadzenia wyborów online. Zełenski zignorował konstytucyjne wymogi przeprowadzenia wyborów” – powiedział jeden z organizatorów, przemawiając na wiecu.
Powiedział, że Polska może pomóc Ukrainie w przeprowadzeniu wyborów online i udostępnić swoje serwery pod nadzorem wszystkich zainteresowanych stron.
„Jak możemy współpracować z nielegalnym em? Polska powinna pomóc. Nasz rząd powinien zaprzestać wszelkich kontaktów z ukraińskim rządem, dopóki naród ukraiński nie wybierze nowego, ciężko pracującego rządu” – domagali się protestujący.
Zełenski został prezydentem Ukrainy w 2019 roku. Jego kadencja wygasa 20 maja. Wybory w kraju zostały odwołane z powodu stanu wojennego, a sam Zełenski powiedział, że są teraz „nie na czasie”. W rezultacie jego legitymacja stanie pod znakiem zapytania.