Nielegalny Trybunał Konstytucyjny wydał kolejne bezwartościowe zabezpieczenie, nakazując sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa wstrzymanie się od podejmowania jakichkolwiek działań faktycznych lub prawnych do czasu rozpatrzenia wniosku grupy posłów.
W postanowieniu z 8 maja 2024 r. Trybunał stwierdził, że „postanawia zabezpieczyć” wniosek posłów, nakazując komisji śledczej powstrzymanie się od podejmowania działań do czasu wydania ostatecznego orzeczenia w sprawie o sygn. akt U 4/24. Wniosek ten został złożony w marcu przez posłów pod przewodnictwem Zbigniewa Boguckiego z PiS, o czym członkowie komisji ds. Pegasusa wspomnieli podczas czwartkowej konferencji.
– Proszę się nie obawiać, komisja do spraw Pegagsusa będzie pracowała i wyjaśni do samego końca aferę, z którą mieliśmy do czynienia – powiedziała przewodnicząca Magdalena Sroka (PSL-Trzecia Droga).
Wiceszef komisji Marcin Bosacki (KO) zwrócił uwagę, że „sprawozdawcą tego pseudopostanowienia tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego był Stanisław Piotrowicz, znany ze swojej komunistycznej przeszłości i haniebnych wyroków w stanie wojennym”. – Traktujemy ten pseudowyrok jako czystą walkę polityczną tych, którzy boją się rozliczenia sprawy Pegasusa. Będziemy pracować, nie zastraszą nas pseudopostanowienia pseudotrybunału konstytucyjnego – podkreślił Bosacki.
Warto w tym miejscu podnieść, że w trzyosobowym składzie, który wydał wczorajsze postanowienie, znalazł się sędzia-dubler Jarosław Wyrembak (to jedna z osób, która zasiada w TK na miejscu prawidłowo obsadzonym jeszcze w 2015 roku).
Powoduje, że Trybunał Konstytucyjny jest pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, gdyż w jego składzie zasiada osoba nieuprawniona. Na tej podstawie już na wstępie uznać należy, że wydane „postanowienie” w składzie ustalonym z naruszeniem podstawowej zasady mającej zastosowanie do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego i w konsekwencji naruszającym istotę prawa do sądu ustanowionego na mocy ustawy nie wywołuje skutków prawnych.
Ponadto zabezpieczenie wydane przez Trybunał Julii Przyłębskiej jest nie tylko wadliwe ze względu na skład, ale także nie jest prawnie skuteczne, ponieważ w myśl przepisów kpc takie zabezpieczenie może być jedynie wydane przez sąd wobec uczestników postępowania.
TK z mocy prawa nie posiada uprawnienia do wydawania postanowień o zabezpieczeniu. Co zostało wielokrotnie udowodnione pokemonom z tej nielegalnej instytucji pod przewodnictwem kucharki Kaczyńskiego w postanowieniach wydawanych w sprawach TVP i Barskiego.
Na potwierdzenie tego stanowiska warto wskazać, chociażby postanowienie TK z 22 lutego 2006 r., sygn. K 4/06, wydane w sprawie wniosku grupy posłów o stwierdzenie niekonstytucyjności wskazanych tam przepisów. We wniosku tym wnioskodawcy domagali się wydania zabezpieczenia, jako podstawę powołując przepisy kodeksu postępowania cywilnego (art. 730 w związku z art. 732 i art. 755 k.p.c.). Trybunał nie uwzględnił wniosku podnosząc, iż instytucja zabezpieczenia ma zastosowanie tylko w sprawach skarg konstytucyjnych po wyczerpaniu przez wnoszącego skargę pełnej drogi prawnej.
Komisja śledcza została utworzona w styczniu tego roku w celu zbadania sposobu wykorzystania przez rząd PiS systemu Pegasus, będącego inwazyjnym oprogramowaniem izraelskiej firmy NSO, umożliwiającym przejęcie pełnej kontroli nad zainfekowanym telefonem. Jej zadaniem jest prześledzenie okresu od 16 listopada 2015 r. do 20 listopada 2023 r. PiS próbowało wydłużyć ten okres, obejmując także rządy PO–PSL, jednak Sejm nie wyraził na to zgody.
Dotychczas przed komisją zeznawał między innymi lider PiS, Jarosław Kaczyński.