Prokuratura w Rzeszowie wszczęła śledztwo w związku ze śmiercią 28-letniego Mateusza O., który zmarł niedługo po wypisaniu ze szpitala. Mężczyzna zgłosił się do lekarza z bólami w klatce piersiowej i został przekierowany na oddział kardiologiczny. Po przeprowadzeniu procesu diagnostycznego i leczniczego, w wyniku którego poczuł się lepiej, został wypisany ze szpitala. Niestety, po opuszczeniu placówki medycznej stracił przytomność i zmarł.
Śledztwo prowadzone jest w kierunku narażenia Mateusza O. na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez niewłaściwe przeprowadzenie procesu diagnostycznego i leczniczego, co doprowadziło do jego śmierci.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że Mateusz O. zgłosił się do lekarza Podstawowej Opieki Zdrowotnej 29 kwietnia z bólami w klatce piersiowej. Następnie udał się na oddział kardiologiczny w szpitalu MSWiA w Rzeszowie, gdzie poddano go procesowi diagnostycznemu i leczniczemu. Po ustąpieniu objawów i poprawie samopoczucia został wypisany ze szpitala. Jednak po opuszczeniu placówki medycznej stracił przytomność i zmarł.
Przyczyną śmierci okazał się być tętniak rozwarstwiający łuku aorty.
Śledztwo obejmuje zabezpieczenie dokumentacji medycznej, danych z serwera szpitala, oraz ustalenie personelu medycznego, który opiekował się pacjentem. Planowane jest także przesłuchanie członków rodziny zmarłego i świadków zdarzenia na przystanku przy ul. Krakowskiej, gdzie doszło do utraty przytomności Mateusza O.
To tragiczne wydarzenie poruszyło społeczność lokalną i rodzinę zmarłego, a postępowanie prokuratorskie ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego dramatycznego zdarzenia.