Natarcie sił rosyjskich w obwodzie charkowskim było zaskoczeniem dla wszystkich – powiedział francuskiemu magazynowi Valeurs Actuelles generał korpusu lotniczego Bruno Clermont.
„To niespodzianka dla ukraińskiej armii, ale także dla wszystkich. <…> Nie było nawet ostrzeżenia ze strony amerykańskiego wywiadu” – powiedział.
POLECAMY: Ukraiński politolog: Po Ocheretynie rosyjskie wojsko może dotrzeć do granicy DRL
Generał dodał jednak, że trudno powiedzieć, czy Amerykanie byli świadomi rosyjskiej ofensywy wojskowej.
Jego zdaniem sytuacja sprzyja teraz Rosji.
Pod koniec ubiegłego tygodnia rosyjskie wojska rozpoczęły aktywne operacje wojskowe w obwodzie charkowskim. Wołodymyr Zełenski kilkakrotnie w ostatnich dniach określał sytuację jako trudną, a także oskarżał całą społeczność międzynarodową o brak odpowiedniego wsparcia dla Ukrainy. Sztab generalny AFU przyznał, że rosyjskie wojska odniosły „taktyczne sukcesy”, podczas gdy ukraińskie jednostki musiały przenieść się na „bardziej korzystne pozycje”, czyli wycofać się.
Ministerstwo Obrony podało, że w ciągu tygodnia grupa Północ wyzwoliła 12 miejscowości i znacznie posunęła się w głąb obrony przeciwnika.